Chocz. Włamali się do pałacu. Wymalowali satanistyczne znaki na ścianach „To głupi żart” – mają nadzieję zakonnicy.
Ktoś włamał się do pałacu infułatów w Choczu. Nie wiadomo – czy była to jedna osoba, czy więcej. Nic nie zginęło, ale na ścianach pojawiły się satanistyczne malowidła. – To głupi żart. Gorzej jakby zniszczyli elewację remontowanego właśnie kościoła – mówi o. Medard Marek Hajduk, proboszcz chockiej parafii.
Włamywacz lub włamywacze – dostali się do środka pałacu infułatów w Choczu przypuszczalnie przez okno. – Trwa remont kolegiaty, do tych okien przylegało rusztowanie – tłumaczy o. Medard Marek Hajduk, proboszcz chockiej parafii. Kiedy doszło do włamania? Tego dokładnie nie wiadomo. – Obiekt jest normalnie zamknięty – mówi o. Medard. Kiedy jednak zakonnicy zauważyli ślady wtargnięcia do środka - natychmiast powiadomili służby. - Zajmujemy się tą sprawą – potwierdza asp. Monika Kołaska, rzecznik prasowy KPP w Pleszewie.
Franciszkanie powiadomili też burmistrza i szefa rady. Obaj przyjechali zobaczyć co się stało. – Jestem zdegustowany tym, co się stało – mówi włodarz Chocza Marian Wielgosik. – Z jednej strony widzimy ogromne zaangażowanie społeczności gminnej i parafialnej w ratowanie zabytku, to jest nie tylko zaangażowanie finansowe, ale także konkretnych osób. A tutaj jakieś inne osoby robią coś takiego. Nie wiem jak to nazwać – chyba promują tylko swoją głupotę.
Na szczęście włamywacze lub włamywacz – nie splądrowali budynku – który kiedyś pełnił funkcję plebani, a dziś sąsiaduje z remontowanym właśnie kościołem kolegiackim. Nic nie zginęło. - Ale jest jednak wtargnięcie do budynku, to jest plebania – zaznacza zakonnik. No i niestety – wandale zniszczyli ściany. Wymalowali na nich satanistyczne napisy. – Zauważył je jeden ze współbraci - opowiadają franciszkanie, którzy sprawują opiekę duszpasterską nad parafią, a sami mieszkają w budynku klasztoru obok drugiego kościoła pw. św. Michała Archanioła.
Zakonnicy oceniają, że wymalowane na ścianach znaki satanistyczne – to chuligański wybryk. - Myślę, że to tylko głupi żart. Zwłaszcza, że policja nie miała wcześniej zgłoszeń takich przypadków czy sygnałów o grupach satanistycznych w naszym rejonie. Niepokój o. Medarda budzi coś innego. – Najgorsze, gdyby zaczęli pisać po nowej elewacji kościoła, który remontujemy – mówi zakonnik. I dodaje. - To byłyby ogromne straty. Tutaj – w tym budynku – i tak wszystko jest do remontu.
Asp. Monika Kołaska, rzecznik prasowy KPP w Pleszewie:
Nieustaleni sprawcy weszli na teren plebani, która od 2013 roku jest wyłączona z użytku i kredą pomalowali budynek. Były to różne napisy i symbole. Sprawcy rozbili też cztery świetlówki. Wartość strat wyceniono na 450 zł na szkodę Parafii Świętego Andrzeja Apostoła w Choczu. Czynności wyjaśniające w tej sprawie są prowadzone przez pleszewskich policjantów.