Sala w pleszewskiej bibliotece niemalże pękała w szwach. Tak wielu mieszkańców naszego miasta chciało posłuchać rozmowy z Dagmarą Leszkowicz-Zaluską, autorką serii „Dziewczyna z kamienicy”, o której pisaliśmy już na naszym portalu. Nic dziwnego – w końcu pisarka pochodzi z Pleszewa i to właśnie w nim - osadziła bohaterów swojej książki. Jak do tej pory ukazały się dwa tomy jej powieści. O ostatnim z nich – zatutłowanym „Czas wyboru” – opowiadała wczoraj Zuzannie Musielak-Rybak – dyrektor pleszewskiej biblioteki.
„Dziewczyny z Kamienicy. Czas wybory”. Helena dorasta
Główna bohaterka powieści - mieszkająca w Pleszewie w kamienicy przy ul. Gnieźnieńskiej 10 Helena Kałuża - w drugiej części książki dorasta. Podejmuje pierwszą pracę i rozpoczyna pierwszy poważny związek. Stoją przed nią nowe wyzwania. Z nimi musiała zmierzyć się też Dagmara Leszkowicz-Zaluska, gdy pisała kolejny tom. Ze względu na nowe wątki fabularne musiała rozeznać się w niezgłębionych przez nią jak dotąd dziedzinach – jak księgowość czy medycyna. A autorka znana jest ze skrupulatnego researchu, więc nietrudno sobie wyobrazić, że było to dla niej nie lada wyzwanie.Na sali podczas spotkania panowała wyjątkowa atmosfera. Można było usłyszeć szeptane rozmowy, śmiechy, ciche komentarze rzucane w stronę sceny, ale też przejawy ekscytacji czytelników. Pisarka w rodzinnym Pleszewie zdradziła bowiem kilka swoich dużych planów.
W Pleszewie nakręcą film? Ekranizacja „Dziewczyny z Kamienicy”
Jak powiedziała – ukaże się jeszcze trzeci tom jej debiutanckiej powieści. Będzie rozgrywał się na tle drugiej wojny światowej. Ale to nie znaczy, że nie będzie on reprezentował literatury kobiecej. Wręcz przeciwnie. „Czas pokory” ma być ostatnią częścią sagi. Autorka wyznała, że nie jest jeszcze gotowa, żeby pisać o okresie PRL. Przyznała za to, że planuje wrócić do naszego miasta w swojej zupełnie nowej książce. O czym będzie opowiadać? Tego jeszcze nie zdradza.W końcu pisarka została zapytana o to, czy planowana jest ekranizacja jej książki o pleszewianach. Autorka powiedziała wprost:
- To marzenie każdego pisarza.
I nie ukrywała, że toczą się już na ten temat rozmowy. Również z potencjalnymi aktorami. Póki co nie wiadomo jeszcze jednak, czy projekt taki uda się zrealizować. Pleszewianka - jak sama podkreśla - nie chce zapeszać.
Po zakończonym spotkaniu do indywidualnej rozmowy z Leszkowicz-Zaluską i poproszenie o autograf na książce – ustawiła się niemała kolejka. Czytelnicy obdarowali pisarkę podziękowaniami, uśmiechami, spostrzeżeniami i sugestiami, ale także – kwiatami. ZOBACZ ZDJĘCIA
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.