Strażacy z Chocza pojawili się ostatnio w Starym Oleściu. Tam, w jednym z budynków, zagnieździły się szerszenie.
- 14 sierpnia zostaliśmy zadysponowani do miejscowego zagrożenia w miejscowości Stary Olesiec. Owady błonkoskrzydłe (szerszenie) zbudowały gniazdo w ociepleniu ściany budynku. Ratownicy sprawnie usunęli zagrożenie - mówi Piotr Woldański, prezez OSP Chocz.
Uwaga na szerszenie. Nie usuwaj gniazda samodzielnie
Nierzadko zdarza się, że ratownicy są dysponowani do tego typu zagrożenia. Kilkanaście dni wcześniej usuwali gniazdo, również szerszeni, w przewodzie wentylacyjnym w jednym z domów w Nowym Oleściu.
- Szerszenie zwykle unikają człowieka. Dopiero drażnione potrafią zaciekle bronić gniazda. Zdarza się, że budują je w podbitkach na poddaszach i spokojnych niedostępnych miejscach. Przed wieczorem ciągną do światła. Owad ten może żądlić kilka razy - wyjaśnia Piotr Woldański.
Podkreśla, że nie warto samemu zabierać się za usuwanie gniazda owadów. Zbyt duża ilość użądleń - może zaszkodzić.
- Dawka śmiertelna wynosi od 10 mg na kilogram masy ciała człowieka. Jeden owad posiada 0.26 mg jadu. Nie usuwaj gniazda szerszeni na własną rękę. Może w nim mieszkać kilkaset szerszeni, które mogą zaatakować - tłumaczy prezes OSP Chocz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.