Miesięczne szczeniaczki, wydobyte spod ziemi przez strażaków z Kowalewa w największe mrozy, są teraz bezpieczne, mają ciepło i pełne brzuszki. Ich matka może teraz spokojnie je wychować, już nikt na nią nie krzyczy, nie rzuca w nią kamieniami, nie przegania – głodnej i zmarzniętej – ze wsi. Cała psia rodzinka dostała od losu szansę na lepsze życie, ale…
Przytulisko to nie miejsce dla suczki ze szczeniakami. Dom tymczasowy może je przyjąć tylko na czas odchowania maluchów. Dlatego już teraz szuka się domów dla mamusi i jej młodych dwóch uroczych piesków i dwóch kochanych suczek. Będą pewnie niezbyt duże, do kolana, jak matka.
"Wierzymy, że dzięki Waszej pomocy i udostępnianiu dom znajdzie również mama piesków… To bardzo spokojna, uległa suczka, na razie jeszcze mocno wycofana, jakby wciąż bała się, co ją może czekać z ręki człowieka… Ale powoli uczy się zaufania, a w jej oczach, obok lęku, widać ogromną wdzięczność za dobro, którego teraz doświadcza… Ona pokocha całym sercem..." - piszą wolontariusze z azylu w Pleszewie.
Obowiązuje wizyta przedadopcyjna, umowa adopcyjna oraz obowiązkowa sterylizacja/kastracja szczeniaczków po osiągnięciu dojrzałości płciowej.
Więcej informacji w sprawie piesków i adopcji pod nr tel.: 506 019 162, 509 893 884, 605 411 828, 697 125 009