1 września wielkie otwarcie nowego domu! Cud, który jeszcze niedawno wydawał się niemożliwy?
Dominikanki zebrały 5 milionów złotych. I z budową nowego domu dla chłopaków są na etapie końcowym. – Malowanie, płytki, oczyszczalnia, kanalizacja, wyposażanie. Pozostaje zagospodarowanie terenu wokół – wymienia s. Regina, dyrektorka DPS w Broniszewicach.
- 1 września największą niespodzianką będzie to, że chłopcy będą mieć już nowy dom – podkreśla szefowa palcówki. Będzie radośnie i rodzinnie, z najbliższymi, przyjaciółmi i sponsorami. – Mamy 13 hektarów ziemi, zmieścimy się – śmieje się s. Regina.
"Życie Pleszewa" odwiedziło siostry, a już w poniedziałek w gazecie obszerny materiał z Broniszewic. Przeczytacie w nim nie tylko o budowie nowego domu dla podopiecznych, ale także o codziennym życiu, trudnych decyzjach i chwilach radości, które rekompensują wszystko.
„Tu jest ogrom cierpienia. Kiedy spotyka się nastoletnich, leżących chłopców, to człowiek wyobraża sobie, że to wszystko jest nie do przejścia. Gdy myślimy, że ktoś z nich mógłby się spełniać, być piłkarzem, realizować marzenia… Ale gdy się wchodzi w głąb tego, odkrywa się drugą stronę medalu. Oni są w tym swoim nieszczęściu szczęśliwi, otwarci, radośni”.
siostra Regina
Zdjęcia: Dominikanki Broniszewice