Ponad 30 osób uczestniczyło w rozprawie administracyjnej w Broniszewicach. Tematem była rozbudowa fermy norek o kolejne blisko 24.000 sztuk.
Poprzednio - w czerwcu - ze względu na niską frekwencję spotkanie się nie odbyło. Tym razem przyszło już jednak więcej mieszkańców. Większość ich zapytań i skarg dotyczyła nieprzyjemnego zapachu, szczególnie nasilonego latem.
Wójt Sławomir Spychaj oraz kierownik referatu budownictwa, rolnictwa i ochrony środowiska Maciej Głowacki tłumaczyli ścieżkę prawną, jaką gmina i inwestor muszą podjąć przy tego typu zadaniach. Zaprezentowany został również raport o oddziaływaniu fermy na środowisko. Mieszkańcy nie zgodzili się z jego założeniami, oskarżając autora raportu o stronniczość.
Więcej w "Życiu Pleszewa".
Czytaj także: