Wczoraj, 23 sierpnia, ok. godz. 22.00, mieszkańcy Strzyżewa zauważyli podejrzenie - ich zdaniem - zachowujący się pojazd.
- Auto jeździło po okolicy i nagrywało domostwa. Zatrzymywało się co jakiś czas - napisała do nas jedna z zaniepokojonych Czytelniczek, mieszkanka Strzyżewa.
I opisała, jak wyglądał przejazd wozu z jej perspektywy.
- Samochód jechał bardzo powoli, maksymalnie 20 kilometrów na godzinę. Na dachu miał zamontowaną kamerę. Zatrzymywał się przy posesjach - relacjonuje poruszona kobieta.
Mimo zdenerwowania - ona ani inni mieszkańcy nie poinformowali o incydencie policji, co potwierdzili nam funkcjonariusze z pleszewskiej komendy.
Wczorajszy widok nie daje jej jednak spokoju.
- Może warto to nagłośnić i ostrzec innych? - zastanawia się kobieta.
Mieszkańcy powiatu gnieźnieńskiego kradli złom w Choczu. W Krotoszynie fotografowali domy
Przypomnijmy, że o pojazdach wzbudzających podejrzenie lokalnych społeczności pisaliśmy na naszym portalu już wielokrotnie.Do jednego ze zdarzeń doszło ubiegłego roku na terenie gminy Chocz. Mężczyźni, którzy kręcili się po okolicy busem, zwrócili uwagę jednego z miejscowych.
Podejrzani okazali się mieszkańcami powiatu gnieźnieńskiego. Nieproszeni goście dokonali kradzieży złomu na terenie gminy. Dzięki czujności choczanina, który zgłosił sprawę na policję, doszło do ich zatrzymania.
W regionie było głośno, kiedy innym razem podejrzane auto pojawiło się w Krotoszynie, w sąsiednim powiecie. Wówczas podróżujący audi na pleszewskich tablicach rejestracyjnych fotografowali miejscowe posesje. Wcześniej nietypowo zachowujący się pojazd miał być widziany w miejscowości Kobierno, gdzie doszło do włamania do jednego z domów. O fotografujących kierowcach zawiadomiono wówczas policję.
Robili zdjęcia w Nowej Wsi
Z kolei na początku tego roku, "kręcący się" po wiosce samochód zaniepokoił mieszkńców Nowej Wsi.
- Podejrzane dwie osoby podjechały autem pod płot jednej z posesji w Nowej Wsi, a kierowca robił zdjęcia domu - alarmowała wtedy w mediach społecznościowych mieszkanka gminy Gizałki.
Sprawę natychmiast zgłosiła policji. Kobieta opisywała, że fotografujący wspomnianą nieruchomość poruszali się szarym audi zarejestrowanym w Ostrołęce (województwo mazowieckie).
Czy mieli złe zamiary? Tego nie ustalono. Policja wzmocniła w tamtym czasie patrole w gminie.
Warto reagować - mówi policjantka
Po sytuacji w Nowej Wsi przedstawicielka pleszewskiej policji pochwaliła obywatelską postawę mieszkanki gminy Gizałki, która zgłosiła sprawę funkcjonariuszom. Zaznaczyła, że poinformowanie służb to słuszna postawa, która może uchronić przed potencjalnie niebezpiecznymi zdarzeniami.
- Za każdym razem powinniśmy tak reagować. Nie wolno bagatelizować żadnych niepokojących sygnałów. Nie wiemy bowiem, jakie zamiary tak naprawdę miał kierowca tego samochodu - podkreśliła w styczniu Monika Kołaska, rzecznik KPP w Pleszewie.
Chroń swoje mieszkanie
Przy okazji opisanych powyżej zdarzeń funkcjonariusze przypominają, aby zabezpieczać w odpowiedni sposób nasze domy i mieszkania. Zamki i okucia powinny być dobrane zgodnie z konstrukcją drzwi i mocowane za pomocą śrub lub wkrętów właściwych dla materiału, w jakim są osadzone, a co najważniejsze - zabezpieczenia powinny posiadać odpowiednią klasę odporności na włamanie, czyli certyfikat. Jeżeli nie stać nas na certyfikowane zabezpieczenia chroniące nasze mienie, warto stosować pozorację naszej obecności w domu. Cóż to takiego?
- Zapalone światło, muzyka, wyciąganie listów ze skrzynki pocztowej, itp. - wylicza Monika Kołaska.
Warto również zaangażować się wspólnie z sąsiadami w akcję obserwacji i pilnowania mieszkań. Reakcja sąsiada może odwieść włamywacza od próby włamania. By zminimalizować ewentualne straty, pomyślmy również o ubezpieczeniu swojego domu czy mieszkania.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.