- Zalane posesje i piwnice, uszkodzony dach i połamane konary drzew - to efekt ulewy, która przeszła 1 czerwca nad częścią naszego powiatu – mówi st. sekc. Mariusz Glapa, rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie. Strażacy wzywani byli najczęściej w gminie Dobrzyca. - Pracowali tam od godzin popołudniowych, aż do późnej nocy. Wypompowywano wodę w Dobrzycy, Lutyni oraz Strzyżewie. Na jednym z dobrzyckich domów uszkodzony został również dach, do zabezpieczenia którego trzeba było użyć podnośnika – relacjonuje st. sekc. Mariusz Glapa. Nieco mnie zdarzeń było na terenie gminy Gołuchów. - Tam z kolei, oprócz wypompowywania wody, strażacy usuwali złamane konary drzew, blokujące drogę krajową nr 12. Woda wdarła się również do kilku budynków w Pleszewie i w gminie Czermin – informuje rzecznik prasowy pleszewskiej straży. W sobotę i w niedzielę druhowie, zarówno z KP PSP w Pleszewie jak i ochotnicy, interweniowali w sumie dwadzieścia razy. - Na szczęście, straty powstałe w wyniku działania żywiołu okazały się stosunkowo niewielkie – podkreśla st. sekc. Mariusz Glapa.
(pg)
fot. OSP Dobrzyca