Zarobią więcej na wiatrakach?
Nie milion, ale blisko trzy miliony złotych. Tyle rocznie mogą wynieść wpływy z podatku od wiatraków w gminie Gizałki. Wszystko dzięki nowym, obowiązującym od stycznia regulacjom wprowadzony przez rząd PiS. Ale właściciele ferm wiatrowych protestują.
– Firmy wiatrowe bronią się przed tymi zmianami – przyznaje skarbnik gminy Gizałki Donata Potocka. Trudno się dziwić, bo stawka, o którą walczą, jest duża. – W ubiegłym roku wpływy do naszego budżetu z tytułu podatku od wiatraków wyniosły 1.024.000 zł. W tym zakładamy blisko 3.000.000 zł – mówi Donata Potocka.