reklama

Zjazd delegatów Izby Rzemieślniczej w Kaliszu się nie odbył, bo przedsiębiorcy nie mogli się dogadać [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zjazd delegatów Izby Rzemieślniczej w Kaliszu się nie odbył, bo przedsiębiorcy nie mogli się dogadać [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
66
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Przedsiębiorcy z Izby Rzemieślniczej w Kaliszu nie mogą się dogadać. W piątek spotkali się w Kaliszu, by rozliczyć działalność zarządu z poprzedniego roku. Zjazd delegatów, po 1,5 godzinnej kłótni, ostatecznie się nie odbył.
reklama

Przedstawiciele cechów rzemiosł zrzeszonych w Izbie Rzemieślniczej w Kaliszu zjechali w piątek (28.06) na zjazd delegatów, by głosować nad absolutorium dla obecnego zarządu.

Przypomnijmy, że dwa tygodnie wcześniej starszy cechu w Kaliszu - Maciej Całka, oraz cechmistrz z Pleszewa - Sławomir Pisarski, zorganizowali konferencję prasową, na której wyrazili swoje obawy co do straty finansowej izby za 2023 rok. Tę - w wysokości 264 tys. złotych - pokazały dokumenty.  

- Wpływy nie zostały wykonane, a wydatki zostały przekroczone. Nie wiemy na podstawie dokumentów, co spowodowało tę stratę, a jako członkowie izby chcemy i powinnyśmy to wiedzieć - mówił wówczas Sławomir Pisarski. 

Przedsiębiorcy powiedzieli, że zawnioskowali o zorganizowanie zjazdu nadzwyczajnego delegatów izby, na którym zaproponują odwołanie przewodniczącego rady izby - Olgierda Rusinka. 

W rozmowie z naszym portalem Rusinek ocenił niepokoje cechów, jako bezzasadne. 

- Mamy odłożony specjalny oddzielny fundusz w wysokości 300 tys. zł z przeznaczeniem na działania w krytycznych sytuacjach funkcjonowania - argumentował Olgierd Rusinek.

Kłótnia zamiast głosowania nad uchwałami 

Piątkowy zjazd rozpoczął się od uwagi Macieja Całki, starszego cechu rzemiosł różnych w Kaliszu, że delegaci z kierowanej przez niego organizacji zostali nieprawidłowo wpisani na listę delegatów, a w konsekwencji, niepowiadomieni o zjeździe. 

Pojawił się też spór o to, czy zjazd powinien mieć status zwyczajnego - jak utrzymywał przewodniczący rady izby Olgierd Rusinek - czy nadzwyczajnego - o co wnioskowali rzemieślnicy z Pleszewa i Kalisza. 

- Prawidłowo wystąpiliśmy o zjazd nadzwyczajny, nie było na to żadnej reakcji, terminy minęły. Wszystko się ze sobą kłóci i stoi na głowie. Ktoś nad tym nie panuje - mówił Sławomir Pisarski. 

W trakcie toczącej się dyskusji przewodniczy Olgierd Rusinek powiedział, że pośród przedsiębiorców zrzeszonych w kaliskiej izbie są „krzykacze”, którym zależy na skonfliktowanej organizacji. 

- Mają taki plan - na każdej radzie, zjeździe, celowo wprowadzają kłótnie, żeby oskarżać radę za złe zarządzanie. Chodzi im o to, żeby zniechęcić delegatów - mówił Olgierd Rusinek.

Odniósł się również do zarzutów o niegospodarność izby. Ocenił, że za przygotowanie preliminarza budżetowego izby i jego przestrzeganie w 2023 roku - odpowiedzialni są były wiceprezes zarządu izby, starzy cechu w Jarocinie - Jacek Dutkiewicz z Jarocina i były członek zarządu izby, starszy cechu w Kaliszu - Maciej Całka. Ci zrezygnowali z pełnienia funkcji w izbie w czerwcu 2023 roku. 

- Nowy zarząd powstał na trzy miesiące przed końcem roku - mówił Olgierd Rusinek.

Zarzuty wobec starszego cechu z Jarocina  

Przewodniczący posądził też Jacka Dutkiewicza o niegospodarność wobec cechu w Jarocinie oraz nepotyzm.

- Rzemieślnicy w Jarocinie mówią, że są w programie "rodzina na swoim". Jacek Dutkiewicz stworzył prywatny folwark, w którym jest zatrudniona cała rodzina - mówił. 

Zarzucił również publicznie, że starszy jarocińskiego cechu, ma chcieć przenieść Izbę Rzemieślników do Jarocina.  

- Na zjeździe Związku Rzemiosła Polskiego w Warszawie mówił tylko o Jarocinie, tak, jakby Izba już była tam przeniesiona - oceniał przewodniczący. 

Słowa Rusinka wybuczało wielu obecnych na spotkaniu przedsiębiorców. 

Ci, wobec których padły oskarżenia, odpierali zarzuty. I przedstawiali swoje, wobec obecnego przewodniczącego.

- Izba Rzemieślnicza w Kaliszu stała się urzędem, a nie samorządem gospodarczym rzemiosła średniego szczebla. Z zadań, jakie ma wykonywać z mocy ustawy o rzemiośle, wykonuje tylko egzaminy czeladniczo-mistrzowskie z gotowych dokumentów, jakie otrzymuje z terenowych organizacji zrzeszonych w tej izbie - argumentował Jacek Dutkiewicz.  

Uważa też, że Olgierd Rusinek źle nadzoruje pracowników i powoduje konflikty pośród przedsiębiorców. Podkreślił, że jest niezadowolony z tego, jak działa izba. 

- Nie zauważyłem działalności nadrzędnej, jaką ma do spełnienia, czyli promocji rzemiosła. Izba nie istnieje w mediach, w telewizji lokalnej, internetowej, nie ma jej w prasie regionalnej czy lokalnej, nie mówiąc o social mediach. Nigdzie nie zauważyłem żadnych wystąpień władz izby. Nie uczestniczy w spotkaniach, wystawach, w których promowane jest szkolnictwo branżowe, dualne. Nie pomaga w pozyskiwaniu uczniów w rzemiośle - wyliczał.  

Rzemieślnicy o Izbie w Kaliszu: Szantaż, przekupstwo, kolesiostwo 

I ostatecznie zawnioskował o odwołanie przewodniczącego. Wtórowało mu kilku innych rzemieślników. 

- Cztery lata z rzędu wszyscy moi uczniowie nie zdali tu egzaminu (dziesięciu uczniów - dop.red.). Przez to zostałem pozbawiony refundacji. Tak działa ta izba, zdają tylko kolesie, a jak ktoś powie prawdę, to jest upieprzony. Tak to wygląda - szantaż i przekupstwo. Do widzenia panu (do Rusinka - dop. red.)! - mówił Jarosław Łuczak, cukiernik z Kalisza. 

Po blisko dwugodzinnej, gorącej dyskusji Olgierd Rusinek nie rozpoczął zjazdu delegatów. Powiedział, że ten odbędzie się w innym terminie. Przedsiębiorcy nie głosowali więc nad absolutorium dla zarządu.

Sytuacją w kaliskiej izbie najprawdopodobniej zajmie się teraz organ zewnętrzny. 

- Po stronie Izby Rzemieślniczej w Kaliszu nie dopełniono obowiązków statutowych, co zostanie najprawdopodobniej zgłoszone do odpowiednich organów. Podczas spotkania wnioskowano o powołanie zarządu komisarycznego, na co jest pewna zgoda przewodniczącego. Być może trzeba będzie poinformować inne organy zwierzchnie nad Izbą Rzemieślniczą, według mojej wiedzy jest to Związek Rzemiosła Polskiego, ale również Ministerstwo Przemysłu i Handlu, ponieważ jest tu chaos i łamanie wszelkich zapisów prawnych statutów i ustaw i należy to zweryfikować - mówił Maciej Całka, starszy kaliskiego cechu. 

Jacek Dutkiewicz: "Nie mam sobie nic do zarzucenia" 

Jacek Dutkiewicz mówi, że przewodniczący Izby Rzemieślniczej w Kaliszu wszystkich widzi za swoich przeciwników. 

- Pierwszym przeciwnikiem był starszy Cechu z Pleszewa, następnym był starszy Cechu z Wieruszowa, potem z Kalisza. Gdy mu zwróciłem uwagę, że izba niewystarczająco promuje rzemiosło, to stałem się jego przeciwnikiem - mówi Jacek Dutkiewicz. 

Starszy Cechu przyznaje, że w Jarocińskim Centrum Edukacji i Kariery jest zatrudniona jego córka, jednocześnie żona jednego z rzemieślników, która wcześniej pracowała w Urzędzie Miejskim w Jarocinie.

 - Osobiście prosiłem burmistrza Adama Pawlickiego, aby mogła odejść z urzędu i zająć się prowadzeniem Jarocińskiego Centrum Edukacji i Kariery. Było to spowodowane trudną sytuacją, w której znajdowało się nasze centrum. Ówczesna dyrektorka Jarocińskiego Centrum Edukacji i Kariery, po 9 miesiącach pracy, przedłożyła zwolnienie lekarskie i nie miał kto przejąć jej obowiązków. Realizacja projektu była zagrożona. Nie było czasu na szukanie kompetentnej i zaufanej osoby, i dlatego zdecydowałem się na zatrudnienie córki. Jarocińskie Centrum Edukacji i Kariery powstało i działa - wyjaśnia Jacek Dutkiewicz. 

Jednocześnie zaznacza, że w Izbie Rzemieślniczej w Kaliszu jest zrzeszonych 9 Cechów, z czego 7 jest przeciwnych jej przewodniczącemu. Jacek Dutkiewicz nie ma sobie nic do zarzucenia i podaje, że jarociński Cech zrzesza prawie 300 rzemieślników, którzy szkolą blisko 800 uczniów, a to oznacza, że 40 procent absolwentów szkół podstawowych chce się szkolić u rzemieślników.

- To nas cieszy, że młodzi ludzie widzą sens i idee pracy w małych zakładach. U nas uczniowi po szkole branżowej nie zamyka się edukacji. Jarocińskie Centrum Edukacji i Kariery oferuje kursy dokształcające i kwalifikacje zawodowe - podkreśla Jacek Dutkiewicz.

W jego ocenie, konflikt pomiędzy przewodniczącym Izby Rzemieślniczej w Kaliszu, a pozostałym członkami jest wynikiem tego, że izba za 2023 rok poniosła straty w wysokości 260 tys. zł.  

Medale dla rzemieślników

W cieniu przepychanek słownych podczas spotkania wręczono kilku rzemieślnikom medale za zasługi dla Rzemiosła Polskiego im. Jana Kilińskiego. Odebrali je:

Platynowy medal:

•    Stanisław Żychliński
•    Tadeusz Nowacki

Złoty medal:

•    Tomasz Pasiak

Srebrny medal:

•    Jolanta Musialska
•    Artur Dziembowski 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama