"Tak Wody Polskie dbają o środowisko naturalne" - alarmuje jeden z internautów na dowód prezentując zdjęcia. Twierdzi, że na wskazanym przez niego terenie nad zalewem w Gołuchowie zrobiono wysypisko na odpady.
- Mając legalnie pomost rekreacyjny nie można z niego korzystać – mówi.
Sprawę zgłosiliśmy do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Poznaniu. Sporo wody upłynęło nim nadeszła odpowiedź. I czego się dowiedzieliśmy?
- Na terenie wskazanym na zdjęciu stworzono miejsce składowania surowca drzewnego – gałęzi – poinformowała nas Beata Zoła, kierownik zespołu Komunikacji i Edukacji Wodnej. - Miało to na celu ograniczenie rozstawiania nielegalnego koczowiska w pobliżu pomostów – dodała.
Tłumaczyła, że z problemem koczowania w tym miejscu Wody Polskie borykają się od 2022 roku.
- Teren zajęty jest nielegalnie. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie Zarząd Zlewni w Kaliszu wysyłało pisma do pana zajmującego to miejsce, z wezwaniem do uporządkowania terenu oraz opuszczenia działki. Niestety, nie stosuje się on do naszych wezwań – opisuje Beata Zoła.
I dodaje, że gałęzie nie są odpadem i nie zagrażają środowisku. Jednocześnie dostęp, czyli przejście do pomostów w żaden sposób, jak mówi, nie zostało ograniczone.
- Na zbiorniku nie ma drogi (z każdej strony są ustawione znaki zakazu ruchu w obu kierunkach B-1), nie wolno biwakować, rozpalać ognisk i ograniczać innym ludziom możliwości powszechnego korzystania z wód, a także należy zostawiać po sobie porządek – podkreśla kierownik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.