Najważniejszym problemem przedstawionym przez mieszkańców na zebraniu w Korzkwach była konieczność modernizacji wigwamu.
Pierwsze minuty spotkania z wiceburmistrzem Andrzejem Jędruszkiem bardziej przypominały konfrontację władzy z mieszkańcami. Zebrani poprosili, by włodarz przełożył swoją prezentację na koniec, by mogli zacząć od przedstawienia problemów wsi. – Czym tu się szczycić? Lenartowice, Kowalew mają wszystko zrobione na błysk. My jesteśmy zapomniani. U nas nie ma nic konkretnego zrobionego od A do Z – zaczęli.
Największą bolączką okazała się konstrukcja i stan wigwamu. Mieszkańcy narzekali, że nie dość, że przyłącza wody i prądu są źle usytuowane, to deski zaczynają się już psuć.
Więcej o zebraniu w Korzkwach w "Życiu Pleszewa".
CZYTAJ TAKŻE: