Mieszkańcy Broniszewic znowu protestują przeciwko nieprzyjemnym zapachom.
Tym razem nie chodzi im o fermę norek, ale o chlewnię. Uważają, że z istniejącego budynku wydobywa się fetor. Obawiają się, że jeśli produkcja zostanie zwiększona, to będą żyć w ciągłym smrodzie. Podczas burzliwego zebrania zarówno inwestor, jak i mieszkańcy doszli do małego porozumienia? Jakiego?
O tym w „Życiu Pleszewa”
POWIĄZANE. KLIK