Powiatowi radni żywo dyskutowali na temat obniżenia nauczycielskich dodatków do pensji. Ale padła też propozycja obniżenia diet radnych - skoro robi się to w stosunku do jednej grupy zawodowej.
O wysokości dodatków do zasadniczych pensji nauczycieli zatrudnionych w szkołach ponadgimnazjalnych decydują radni powiatowi. Oburzenia w sprawie propozycji ich obniżenia nie krył były starosta, radny Michał Karalus. Argumentował, że nie odbiera się ludziom czegoś, co się raz dało, można jedynie nie dać więcej i pozostawić na dotychczasowym poziomie. Zwrócił się też wprost do zarządu, który – jego zdaniem – zmarnował rok nie proponując żadnych zmian strukturalnych w oświacie. Apelował: Poszukajmy najpierw oszczędności w całym powiecie, również w budżecie rady powiatu. Proszę bardzo, jest taka sytuacja: obniżamy nasze diety o 50%. Taka jest moja propozycja. A nie jednej grupie zabieramy, a innym zostawiamy. Nasze diety nie są wcale takie małe. Zróbmy taki gest, może to odpowiadałoby niektórym oczekiwaniom!
Po dość długiej dyskusji stawki dodatków wypłacanych do pensji nauczycielom szkół ponadgimnazjalnych radni jednak obniżyli. Faktycznie chodzi o około 4-5%, co da około 300.000 zł oszczędności rocznie. Przeciwny uchwale - tak, jak zapowiadał - był Michał Karalus, a dwoje radnych Renata Reszel i Waldemar Maciaszek (oboje z PiS) wstrzymało się od głosu. O konkretach dotyczących zmian diet rajcy nie dyskutowali, chociaż kilku z nich poruszało tę kwestię w swoich wypowiedziach.
Więcej na ten temat w "Życiu Pleszewa"
