reklama

Mieszkaniec Pleszewa postanowił pogłaskać lwa... Rozpisywała się o tym prasa w roku 1935

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: pixabay.com / zdjęcie poglądowe

Mieszkaniec Pleszewa postanowił pogłaskać lwa... Rozpisywała się o tym prasa w roku 1935 - Zdjęcie główne

Mieszkaniec Pleszewa postanowił pogłaskać lwa... Rozpisywała się o tym prasa w roku 1935 | foto pixabay.com / zdjęcie poglądowe

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

HistoriaNiektórzy mają fantazję. Tak jak pewien mieszkaniec Pleszewa, który postanowił pogłaskać lwa. Problem w tym, że lew nie miał ochoty na pieszczoty, więc zaprotestował, co dla tamtego pana nie skończyło się dobrze. Działo się to przed świętami Bożego Narodzenia roku 1935. I rozpisywała się o tym ówczesna prasa...
reklama

Działo się to przed świętami Bożego Narodzenia roku 1935.

Do Pleszewa przyjechał wówczas wędrowny zwierzyniec. Tu dodamy, nie mylić z cyrkiem. Było to coś w rodzaju małego i obwoźnego ogrodu zoologicznego. W poszczególnych miejscowościach, gdzie zajechano, montowano klatki i każdy mógł oglądać, znajdujące się w nich zwierzęta. W tym przypadku nie zabrakło również lwa.

W tamtych czasach, gdy rozrywek było mało, przyjazd takiego zoologu musiał wzbudzić duże zainteresowanie. Wśród zwiedzających był mieszkaniec Pleszewa - pan o nazwisku Zejdel. Nagle podszedł do klatki z lwem, wsunął całe ramię między kraty i zaczął zwierzę głaskać po grzywie. Temu się to zdecydowanie nie spodobało. Skoczył i przydusił swymi łapami rękę pana Zejdla do kraty. I tak przy tym, co koniecznie należy podkreślić, miał więcej szczęścia niż rozumu, bo lew nie złapał go zębami.

reklama

Jednak lwie łapy okazały się potwornie silne. Tak bardzo, że mimo krzyków i prób wyrwania rąk, pan Zejdel nie tylko się nie uwolnił, ale z bólu zemdlał. Uwolnili go dopiero inni widzowie, którzy pośpieszyli na pomoc. Ręce nierozważnego (najdelikatniej mówiąc) mieszkańca Pleszewa zostały tak pocięte, że trzeba go było przewieźć do miejscowego szpitala. A sprawę opisywał m.in. ówczesny Dziennik Bydgoski.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama