Strażacy z OSP w Dobrzycy w sobotę (20.06) o godz. 21.46 zostali powiadomieni po pożarze stodoły w Strzyżewie.
Do zdarzenia udały się dwa zastępy. Cała nieruchomość była objęta ogniem. Znadowały się w niej baloty słomy oraz samochód. Zastępy natychmiast przystąpiły do budowania dwóch linii gaśniczych w obronie przyległego do stodoły budynku gospodarczego. Jak się po chwili okazało, w niedalekiej odległości od stodoły leżał mężczyzna, który doznał poparzeń rąk. Dowódca natychmiast podjął decyzję o rozdzieleniu sił i wysłał do osoby poszkodowanej dwóch ratowników, aby udzielili jej pomocy przedmedycznej. Jednocześnie zadysponowana została na miejsce karetka pogotowia. W międzyczasie dojeżdżały kolejne zastępy: JRG PSP Pleszew, OSP Kowalew, OSP Sośnica, OSP Koźminiec. Sytuacja została w miarę szybko opanowana i przystąpiono do dogaszania pogorzeliska. Niestety, wszystko doszczętnie spłonęło. Działania trwały do późnych godzin nocnych, ostatni zastęp zjawił się w bazie o godz 1.30 strażacy uporządkowali sprzęt i przygotowali auta do kolejnych działań.
Źródło: fb - OSP Dobrzyca
Więcej w "Życiu Pleszewa"