Festiwal Dziecięcych Marzeń trwający przez cały tydzień w Pleszewie zakończono festynem rodzinnym w parku miejskim.
Pogoda początkowo odstraszyła mieszkańców miasta, którzy zapewne bali się deszczu, ale w końcu wyszli z domów i na imprezę przybywało ich coraz więcej. Zorganizowano wiele konkursów dla dzieci i dorosłych. Można było oznakować swój rower oraz wziąć udział w rywalizacji na najładniej przystrojony jednoślad. Na scenie odbywały się także występy dzieci i młodzieży z przedszkoli i szkół gminy Pleszew. Wielki aplauz wzbudził występ Jonasza Pakulskiego, który dał prawdziwe rowerowe show. Dzieci aż piszczały z emocji, kiedy swoim rowerem z wysokości runął na balonik umieszczony między nogami osób wyciąganych z publiczności. Spisali się także strażacy z Kowalewa, którzy niestrudzenie pokazywali swoje auto, pomagali dzieciom utrafić sikawką w butelki i zaplanowali na ten dzień wiele atrakcji. Nie brakowało stoisk i wielu atrakcji dla dzieci.
Więcej w "Życiu Pleszewa"CZYTAJ TAKŻE: