Czarni Dobrzyca są liderami grupy VIII Proton A-klasy, Prosna Chocz zakotwiczyła w strefie spadkowej, toteż faworyta nie było trudno wskazać. Końcowy wynik może świadczyć o łatwej wygranej podopiecznych trenera Dariusza Smolińskiego, ale wcale tak łatwo nie było. Dobrzyczanom niespecjalnie gra się kleiła, przez pierwsze pół godziny było sporo walki, ale mało konkretów. Dopiero ostatni kwadrans zdecydowanie należał do miejscowych. Remigiusz Prusak przestrzelił w sytuacji „sam na sam” z chockim bramkarzem, a po bliźniaczej akcji kilka minut później Kacper Zych wyszedł jako zwycięzca. Powiodło się za to Kacprowi Maciejewskiemu, który w 38’ otworzył wynik meczu.
Druga połowa rozpoczęła się od ataków Prosny. Oskar Grabowski skierował piłkę do siatki, jednak arbiter pomocniczy podniósł chorągiewkę i gol nie mógł być uznany. Chwilę później Mateusz Rybarczyk w dogodnej sytuacji przestrzelił. Drugi gol zamknął derbowe emocje. Dawid Szymczak otrzymał prostopadłe podanie od Remigiusza Prusaka i skierował piłkę do bramki. Prosna po tym ciosie już się nie podniosła, a Kacper Zych jeszcze trzykrotnie zmuszony był wyciągać piłkę z siatki. Chocki golkiper wybronił uderzenie Jakuba Wasielewskiego, ale był bezradny wobec dobitki Dawida Szymczaka, który cieszył się z dubletu. Dubletu koledze z boiska pozazdrościł Patryk Antczak i w końcówce również dwukrotnie ulokował piłkę w siatce. Najpierw głową – po rzucie rożnym, a w doliczonym czasie - pięknym uderzeniem pod poprzeczkę sprzed pola karnego. W międzyczasie świetnej okazji nie wykorzystał Kornel Maciejewski, który zbyt mocno wypuścił sobie piłkę i Kacper Zych zdołał zapobiec utracie gola.
Piłkarze Czarnych odnieśli okazałe zwycięstwo, ale ich trener nie do końca był zadowolony z ich poczynań.
– Z wyniku jestem bardzo zadowolony, z gry nie za bardzo, bo połowa ludzi przeszła koło meczu, nie było tego zaangażowania, chęci dodania czegoś od siebie. Ciężko by było dzisiaj kogoś indywidualnie wyróżnić. Bramki strzelone, ale z gry nie wynikało to tak za bardzo. Zdecydowanie stać nas na dużo lepszą grę. Jesteśmy liderami, gramy o awans, w każdym meczu musimy być maksymalnie skoncentrowani, bo nikt przed nami się nie położy, ale jestem nastawiony optymistycznie – powiedział po meczu Dariusz Smoliński.
Dobrzyczanie przewodzą ligowej stawce, w 10 meczach zdobyli aż 25 punktów. Chockiej Prośnie się nie wiedzie i z pięcioma punktami zajmuje w tabeli przedostatnie miejsce.
CZARNI DOBRZYCA – PROSNA CHOCZ 5:0 (1:0)
SKŁADY
Czarni Dobrzyca: Patryk Lewicki, Emil Poczta, Hubert Matyjasik Ż, Jacek Wasielewski, Patryk Antczak, Krystian Młynarczyk (59’ Kornel Maciejewski), Jakub Baranowski, Dawid Szymczak, Gracjan Kowalski (82’ Mateusz Baran), Kacper Maciejewski, Remigiusz Prusak (74’ Jakub Wasielewski)
Prosna Chocz: Kacper Zych, Oskar Grabowski (81’ Jacek Młynarski), Szymon Wachowiak, Tobiasz Górny, Mateusz Siwy (63’ Miłosz Siwy), Mateusz Józefowicz, Michał Furtak, Marcin Brzeziński, Jakub Szwedek (26’ Mikołaj Łosiniecki), Damian Kochalski Ż, Mateusz Rybarczyk
BRAMKI
1:0 – Kacper Maciejewski (38’)
2:0 – Dawid Szymczak (68’)
3:0 – Dawid Szymczak (76’)
4:0 – Patryk Antczak (85’ głową)
5:0 – Patryk Antczak (92’)
PRZECZYTAJ TAKŻE: Las Kuczków starł się z Gladiatorami Pieruszyce
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.