reklama

Czwartoligowcy na półmetku

Opublikowano:
Autor:

Czwartoligowcy na półmetku - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Czwartoligowe zespoły zakończyły jesienną rundę rozgrywek. Ale to nie koniec, bo w tym roku rozegrane zostaną awansem jeszcze dwie kolejki spotkań z rundy wiosennej. Na półmetku Płomyk Koźminiec otwiera tabelę, a LKS Gołuchów ją zamyka. BS Raf-Pak Płomyk Koźminiec odniósł najwyższe zwycięstwo w historii czwartoligowych występów. W niedzielne popołudnie rozgromił Białego Orła Koźmin, wbijając mu osiem goli. Festiwal strzelecki rozpoczął już w 9’ Jacek Pacyński, który dobił piłkę, uderzoną przez Daniela Kaczmarka. Trzy minuty później na 2:0 po krosowym podaniu od Pawła Krysia podwyższył Szymon Juszczak i było już z górki. Kolejne gole wbili Paweł Kryś (z wolnego), Daniel Kaczmarek (2), Tobiasz Kupczyk (2) i Maciej Paszek. Nie powiodło się LKS-owi, który uległ u siebie SKP Słupca 1:2. Całkowicie niezasłużenie. Na przeszkodzie w odniesieniu sukcesu znów stanęła słaba skuteczność oraz...sędzia, który uznał gola dla Słupcy po ewidentnym zagraniu ręką strzelca Tomasza Kubiaka. LKS do przerwy prowadził 1:0 po golu Dawida Pery, ale mecz trwa 90 minut. Powinni o tym wiedzieć też w Pleszewie, bo stalowcom sił i motywacji starczyło tylko na godzinę gry. Pleszewianie prowadzili nawet 1:0 po strzale Łukasza Bandosza, ale później Tobiasz Wojcieszak pięciokrotnie wyjmował piłkę z bramki. Paradoksalnie bramkarz Stali był najlepszym piłkarzem pleszewskiej drużyny, bo uchronił ją od dwucyfrowej porażki, broniąc nawet rzut karny. Szerzej we wtorkowym wydaniu "Życia Pleszewa". (ph)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE