reklama

Demolka przed przerwą

Opublikowano:
Autor:

Demolka przed przerwą - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Derby rządzą się swoimi prawami i praktycznie każdy wynik był możliwy. Nikt jednak nie spodziewał się takiej demolki Gołuchowa w pierwszej połowie. Już pierwszy celny strzał przyniósł Stali gola. Łukasz Bandosz wygrał walkę z gołuchowskimi obrońcami i choć nie trafił czysto w piłkę, to ta wturlała się do bramki. Po kwadransie gry było 0:2. Łukasz Bandosz wycelował po rzucie rożnym w poprzeczkę, ale dobitka Tomasza Zawady była już skuteczna. Stal, grająca z wiatrem, prezentowała się lepiej, a gołuchowianom nie pomógł nawet sędziowski prezent w postaci rzutu karnego (wykorzystał go Dariusz Smoliński). LKS nie poszedł za ciosem, a na dodatek utracił jeszcze trzy kuriozalne bramki. Mateusz Raczyk przeskoczył wyższych o głowę obrońców LKS-u i wpakował piłkę w samo okienko, Krystian Benuszak przelobował Marcina Żółtka po jego zbyt krótki wykopie, a Łukasz Bandosz zdobył bramkę z rzutu wolnego niemal z połowy boiska! Po przerwie podopieczni Krzysztofa Wewióra osiągneli przewagę i w samej końcówce udało im się za sprawą Mateusza Szkudlarskiego zniwelować rozmiary przegranej do stanu 2:5. Szersza relacja ze statystykami i wypowiedziami trenerów - wyłącznie w "Życiu Pleszewa" już we wtorek. (ph)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE