Dwie różne połowy

W pierwszej połowie lepsi byli gospodarze, na szczęście tylko raz piłka znalazła drogę do siatki. Remigiusz Pastucha skorzystał z prostopadłego podania od Łukasza Śmiatacza i pokonał Filipa Szwedziaka.

– Generalnie na pierwszą połowę nie dojechaliśmy, zostaliśmy zdominowani przez Polonię Kępno. Miałem o to duże pretensje do chłopaków, musiałem w przerwie meczu użyć ostrzejszych słów. Zespół zareagował wyśmienicie, w drugiej połowie to my zdominowaliśmy Kępno, zagraliśmy super zawody – powiedział Maciej Dolata, trener LKS-u Gołuchów.

Gołuchowianie wyrównali, a jakże, po rzucie wolnym. Tradycyjnie już dośrodkowywał Patryk Kieliba, ale strzelec bramki był tym razem mniej oczywisty. Akcję zamknął bowiem głową Przemysław Balcerzak. Trzy minuty później za faul na Patryku Kielibie z boiska wyleciał Maksym Tsymbal, otrzymując drugą żółtą kartkę. Kępnianie cofnęli się do defensywy, czyhając na kontrataki. Gołuchowianie starali się kreować sytuacje, ale wynik już się nie zmienił.

– Zespół Polonii niebezpiecznie kontratakował, my mieliśmy kluczowe momenty, strzał Adama Majewskiego, uderzenie w słupek Adriana Przyjaznego, ale nieco zabrakło. Trzeba powiedzieć, że z przebiegu całego meczu remis jest jak najbardziej sprawiedliwy – podsumował Maciej Dolata.

Jego zespół w następnym meczu zagra z Nielbą Wągrowiec. Spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę, 22 października, o godz. 13:00.

POLONIA MARCINKI KĘPNO – LKS GOŁUCHÓW 1:1(1:0)

SKŁAD

LKS Gołuchów: Filip Szwedziak, Patryk Kieliba, Filip Morkowski Ż, Adrian Przyjazny Ż, Mikołaj Wyborny, Przemysław Balcerzak (63’ Jakub Skowroński), Michał Grzesiek (75’ Szymon Juszczak), Aleksander Pisarczyk, Jakub Szymkowiak Ż, Piotr Dolata (80’ Paweł Majusiak), Adam Majewski

BRAMKI

1:0 – Remigiusz Pastucha (17’)

1:1 – Przemysław Balcerzak (62’ głową)