reklama
reklama

Emocje bez happy endu. Wyróżnienie dla Marcina Wandzla [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport LKS Gołuchów przespał pierwszą godzinę meczu, później mocno przycisnął rywali z Kępna, ale bramkowej straty nie zdołał odrobić.
reklama

Zanim rozpoczął się mecz, doszło do miłej uroczystości, w trakcie której Marcin Wandzel odebrał statuetkę dla „niezastąpionego”.

- Po raz pierwszy w Wielkopolskim Związku Piłki Nożnej sponsor rozgrywek, Artbud, funduje wyróżnienie dla „niezastąpionego”. Dotyczy to zawodników, którzy w rundzie jesiennej sezonu 2021/2022 rozegrali w IV lidze komplet meczów w pełnym wymiarze czasu na boisku czyli 1710 minut. Wśród wyróźnionej piątki zawodników znalazł się Marcin Wandzel, który taką statuetkę otrzymał. Serdecznie gratuluję – powiedział Piotr Kościelny, wiceprezes WZPN w Poznaniu.

Niestety, to koniec dobrych informacji.

Na ławce trenerskiej LKS-u zabrakło tym razem Krzysztofa Wewióra, któremu zmarła żona. Szkoleniowcowi gołuchowskiej drużyny składamy wyrazy współczucia.

Mecz z walczącą o utrzymanie Polonią Marcinki Kępno gołuchowianom po prostu nie wyszedł. W pierwszej połowie tylko raz poważnie zagrozili bramce, strzeżonej przez Kamila Kosuta. Uderzenie Pawła Stempnia było minimalnie niecelne. Kępnianie mieli więcej z gry, ale też nie wypracowali sobie klarownych sytuacji podbramkowych.

Krótko po zmianie stron Filip Morkowski sfaulował w polu karnym Wojciecha Drygasa, brata występującego w Pogoni Szczecin Kamila. „Jedenastkę” zamienił na gola Jakub Górecki. Niewiele zabrakło, a byłoby 0:2. Tomasz Szymkowiak w ładnym stylu sparował na korner uderzenie Borysa Wawrzyniaka. Kadrowe korekty, dokonane przez trenera Marcina Żółtka przyniosły skutek o tyle, że gołuchowianie wreszcie zaczęli dominować.

Na przedpolu kępińskiej bramki rządził jednak Kameruńczyk Bernard Fai Ndukong i LKS-owi trudno było się przebić. Bliskie powodzenia było uderzenie Krystiana Benuszaka. Piłka trafiła jednak w udo Jakuba Góreckiego i minimalnie ominęła słupek. W doliczonym czasie gry doszło do sporek kontrowersji. Marcin Wandzel wyskoczył do piłki wraz z Marcinem Tomaszewskim i został uderzony łokciem (po meczu kępnianin przeprosił naszego zawodnika). Arbiter nie uznał tego zagrania jako nieprzepisowe, co spotkało się z protestami trenera Żółtka. Szkoleniowiec LKS-u ukarany został drugą żółtą kartką i musiał opuścić ławkę rezerwowych. Tymczasem wynik się nie zmienił i trzy punkty pojechały do Kępna.

LKS GOŁUCHÓW – POLONIA MARCINKI KĘPNO 0:1 (0:0)

LKS Gołuchów: Tomasz Szymkowiak, Paweł Stempień Ż (70’ Adrian Hajdasz), Marcin Wandzel, Filip Morkowski Ż (54’ Szymon Sobkowiak), Patryk Kieliba, Dawid Guźniczak, Michał Grzesiek, Jakub Szymkowiak (54’ Jakub Skowroński), Konrad Chojnacki, Marcin Szymkowiak (70’ Maciej Marcinkowski), Krystian Benuszak

Bramka -  0:1 – Jakub Górecki (53’ z karnego)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama