reklama
reklama

Hokejowy wynik na boisku w Czarnkowie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Piotr Hain

Hokejowy wynik na boisku w Czarnkowie - Zdjęcie główne

Pięc zdobytych goli nie wystarczyło do zwycięstwa | foto Piotr Hain

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Szalony mecz w Czarnkowie. LKS Gołuchów trzykrotnie wychodził na prowadzenie, ale też przegrywał już 1:3. Skończyło się dziesięcioma golami i podziałem punktów po bramce dla miejscowych w ostatniej akcji meczu.
reklama

LKS rozpoczął od prowadzenia po strzale Marcina Szymkowiaka, ale niemal natychmiast do remisu doprowadził Piotr Przygocki. Przy stanie 1:1 Krystian Benuszak nie wykorzystał rzutu karnego. Górą był bramkarz Noteci, Dawid Kołodziejczak. Sytuacja powtórzyła się na początku drugiej połowy, tym razem jednak Dawid Guźniczak popisał się udaną dobitką po uprzednim strzale, obronionym przez bramkarza Noteci. Był to trzeci karny podyktowany na korzyść LKS-u, bo w doliczonym czasie gry pierwszej połowy Guźniczak pokonał Kołodziejczaka w pierwszym tempie, doprowadzając do stanu 2:3.

Remisem 3:3 gołuchowianie się nie zadowolili i niemal natychmiast Jakub Szymkowiak po indywidualnej akcji wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Piłkarze Noteci dwoili się i troili, by odrobić straty, ale Tomasz Szymkowiak był dobrze usposobiony. Powiodło im się dopiero po rzucie rożnym i golu głową Łukasza Brody, choć zdaniem gołuchowian arbiter mógł odgwizdać faul Wiktora Kacprzaka na bramkarzu LKS-u.

Trzy minuty później nasz zespół znów był na prowadzeniu, a bramkę – po rzucie rożnym – zdobył głową Marcin Wandzel. Niestety, zwycięstwa nie udało się dowieźć do końcowego gwizdka arbitra. W piątej minucie doliczonego czasu gry, gdy poza boiskiem znajdował się Oskar Maciejewski (nie zdążył wrócić do gry po udzielonej pomocy medycznej), Łukasz Broda ponownie głową i ponownie po rzucie rożnym uratował liderowi remis. Arbiter zakończył mecz, nie pozwalając już na wznowienie gry ze środka boiska.

Zwycięstwo było bardzo blisko, gołuchowscy gracze mają prawo odczuwać niedosyt, choć przed meczem rezultat remisowy zapewne kupiliby w ciemno. W sobotę o godzinie 14:00 LKS podejmie Victorię Września. Oby forma strzelecka została utrzymana.

STEICO NOTEĆ CZARNKÓW – LKS GOŁUCHÓW 5:5 (3:2)

SKŁAD

LKS Gołuchów: Tomasz Szymkowiak Ż, Patryk Kieliba, Marcin Wandzel Ż, Adrian Przyjazny, Michał Grzesiek, Dawid Guźniczak (90’ Filip Morkowski), Dominik Domagalski (60’ Oskar Maciejewski), Konrad Chojnacki (70’ Maciej Marcinkowski), Marcin Szymkowiak (85’ Mikołaj Wyborny), Jakub Szymkowiak, Krystian Benuszak (60’ Paweł Stempień)

BRAMKI

0:1 – Marcin Szymkowiak (3’)

1:1 – Piotr Przygocki (4’)

2:1 – Szymon Piekarski (42’)

3:1 – Wiktor Kacprzak (45’)

3:2 – Dawid Guźniczak (45’+2 z karnego)

3:3 – Dawid Guźniczak (56’)

3:4 – Jakub Szymkowiak (57’)

4:4 – Łukasz Broda (85’ głową)

4:5 – Marcin Wandzel (88’ głową)

5:5 – Łukasz Broda (95’+5 głową)

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama