Inauguracja bez goli [ZDJĘCIA]

LKS Gołuchów strzelał w sparingach sporo goli i wygrywał mecz za meczem. Ale spotkania towarzyskie to nie to samo. W IV-ligowym starciu z Sokołem Pniewy nie padła ani jedna bramka.

Gołuchowianie mieli optyczną przewagę, jednak brakowało im skutecznych, celnych strzałów. Dawid Guźniczak wycelował piłką w słupek, Krystian Benuszak – z rzutu wolnego w poprzeczkę, kilka innych uderzeń minimalnie mijało światło bramki bądź było blokowanych przez defensorów z Pniew. Na dobrą sprawę bramkarz Sokoła, Aleksander Nowaczek, mógł wykazać się tylko raz, kiedy to sparował futbolówkę na korner po silnym uderzeniu Dawida Idzikowskiego. Podopieczni trenera Sławomira Najtkowskiego nastawili się na kontrataki i trzeba przyznać, że przynajmniej raz byli bliscy powodzenia. Piłka po silnym konięciu przez Krzysztofa Galasa odbiła się od poprzeczki. Przed meczem Krystian Benuszak uhonorowany został przez portal JarderSport statuetką i medalem za triumf w klasyfikacji strzelców minionego sezonu. Zdobył wówczas 25 bramek. – Tych bramek nie zdobyłbym, gdyby nie pomoc kolegów z drużyny. Im też należą się duże brawa. Chciałbym zdobywać jak najwięcej goli, ale zobaczymy, jak to pójdzie. Dzisiaj były sytuacje, ale nie wyszło. Czasami też tak bywa – powiedział po meczu napastnik LKS-u Gołuchów.