Kończą się rozgrywki pierwszej rundy IV ligi tenisa stołowego. Sześć najlepszych zespołów zagra w drugiej fazie w „grupie mistrzowskiej”, pozostałe powalczą o utrzymanie w „grupie spadkowej”.
Tenisiści stołowi LKS-u Gołuchów, by zachować szansę na grę w pierwszej z wymienionych grup, musieli pokonać w Krotoszynie rezerwy miejscowego Krotosza i liczyć na brak wygranej Białego Orła Koźmin.
Mecz od początku był bardzo wyrównany, remis po pierwszych spotkaniach singlowych, remis po grach deblowych, remis po czternastu pojedynkach. Decydowały ostatnie gry. Zwycięstwa Igora Kraszkiewicza i Dariusza Bijaka wyprowadziły gołuchowian na prowadzenie 9:7, jednak dwa ostatnie pojedynki, rozgrywane na dystansie pięciu setów, nie przyniosły powodzenia. LKS zremisował z Krotoszem II 9:9 i stracił szanse na zajęcie szóstej lokaty.
– Ten remis to jak przegrana – ocenił krótko trener Krzysztof Kraszkiewicz.
Igor Kraszkiewicz i Dariusz Bijak zwyciężyli we wszystkich pojedynkach singlowych, jeden punkt przyniosła ponadto gra debla Igor Kraszkiewicz/Michał Bruś. Grali ponadto Paweł Andrzejewski i Aleksander Lis.
Lepiej powiodło się gołuchowskim rezerwom, występującym w VI lidze. Derbowe spotkanie z Żakami III Taczanów było bardzo zacięte i ostatecznie zakończyło się wygraną gospodarzy 10:6. Punkty dla LKS-u II zdobyli Mateusz Kaleta (3,5), Jacek Dąbrowski (2,5), Szymon Barański (2,5) i Adam Ratajczyk (1,5). W zespole Żaków III punktowali Piotr Kuczyński (3), Robert Woźniak (2) i Marek Biernat.
Przeczytaj także: Jak powiodło się brydżystom Platana w III lidze?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.