LKS Gołuchów meczem z Victorią Września pożegnał się ze stadionem w Pleszewie. Bez powodzenia. Nie jest wykluczone, że nasz czwartoligowiec powróci tu w następnym sezonie, bo murawa stadionu w Gołuchowie na razie nie przypomina trawiastego dywanu. Drużyna LKS-u też nie przypomina zespołu z rundy jesiennej. Dzisiaj przegrała z liderem, Victorią Września, choć trener Adam Topolski desygnował do gry praktycznie rezerwowy skład. Prowadzenie dla wrześnian uzyskał uderzeniem w "okienko" Maciej Matuszak, na 2:0 podwyższył Arkadiusz Juchacz, a honorowego gola zdobył Tobiasz Kupczyk. Szerzej o meczu, w tym wypowiedzi trenerów, we wtorkowym "Życiu Pleszewa". (ph)
(Nie)ostatni mecz w Pleszewie?
Opublikowano:
Autor: Piotr Hain
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE