reklama
reklama

Piłkarskie klasy A i B. Goście lepsi od gospodarzy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Spośród czterech meczów z udziałem naszych drużyn na plan pierwszy wysunęła się konfrontacja Czarnych Dobrzyca z Prosną Chocz. Górą byli goście, podobnie, jak w trzech pozostałych konfrontacjach z udziałem naszych drużyn.
reklama

CZARNI DOBRZYCA – PROSNA CHOCZ 0:2

Czarni Dobrzyca przez zdecydowaną większość meczu mieli optyczną przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Stuprocentową sytuację wypracowali sobie raz, gdy Remigiusz Prusak przegrał w konfrontacji „jeden na jeden” z Maciejem Kornackim. Prosna niczym wytrawny bokser wypunktowała dobrzyckiego rywala. Pierwszego gola zdobył Krzysztof Konieczny. Zwiódł Huberta Matyjasika i uderzeniem niemal w „okienko” pokonał Mateusza Matłokę (49’). Drugi gol obciąża cały blok obronny dobrzyczan łącznie z bramkarzem. Kamil Adamkiewicz kopnął piłkę z rzutu wolnego po ziemi, ta ominęła mur i nietrącona przez żadnego zawodnika wpadła do siatki (63’).

CZARNI WIERZBNO – LAS KUCZKÓW 0:2

Las z powodzeniem odrabia straty z rundy wiosennej. Tym razem pokonał w Wierzbnie Czarnych. Oba gole zdobył Dominik Foterek. Pierwszą już w 5’. Przeprowadził indywidualną akcję, wbiegł w pole karne i z ostrego kąta pokonał golkipera Czarnych. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Przy drugim golu asystę zanotował Jakub Mucha. Dominik Foterek, stojąc tyłem do bramki, odwrócił się i pomimo asysty obrońcy ulokował piłkę w siatce (50’). W najbliższą niedzielę kuczkowianie nareszcie zagrają u siebie. O godzinie 11:00 podejmą Czarnych Dobrzyca.

GLADIATORZY PIERUSZYCE – AWDANIEC PAKOSŁAW 1:2

Niestety, nie powiodło się Gladiatorom, którzy przegrali u siebie z sąsiadem w tabeli. Awdaniec już w 3’ objął prowadzenie po rzucie rożnym i „główce” Marcina Stachowiaka . Drugą bramkę przyjezdni strzelili z rzutu karnego na początku drugiej połowy. Indywidualna akcja Adriana Włodarczyka przyniosła kontaktową bramkę (60’), ale wyrównać się nie udało, choć kilka okazji było.

BIAŁY ORZEŁ II KOŹMIN – STAL II PLESZEW 0:2

Zespół trenera Wojciecha Kuznowicza wywiózł z Koźmina Wlkp. trzy punkty, choć łatwo nie było, bo gospodarze mieli optyczną przewagę. Pierwszego gola zdobył pod koniec pierwszej połowy Maciej Kałużny, który przejął piłkę, wybitą przez obrońców po rzucie rożnym i ładnym uderzeniem zapewnił stalowcom prowadzenie. Wynik meczu ustalił Damian Walczak po prostopadłym podaniu od Jeremiego Wabińskiego. Pleszewianie umocnili się w tabeli na piątym miejscu.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama