LKS Gołuchów przez ponad 40 minut występował z przewagą jednego zawodnika, a mimo tego uległ Ostrovii. Gołuchowianie tego meczu nie musieli przegrać. Prowadzili 1:0, bo piłkę, odbitą od muru po rzucie wolnym Dariusza Smolińskiego, przejął Michał Giecz i mocnym strzałem pokonał Krystiana Tomczaka. Co więcej, w tym momencie powinno być już 2:0, ale Dawid Pera nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” z ostrowskim bramkarzem. Co prawda jeszcze w pierwszej połowie Marek Szymankowski ograł Adriana Woźniaka i uderzeniem w „okienko” doprowadził do wyrównania, ale tuż po zmianie stron Ostrovii przyszło zagrać w osłabieniu (druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona dla Łukasza Szczepańskiego). Przez większość czasu przewaga liczebna gołuchowian nie była zauważalna. Przycisnęli dopiero w końcówce meczu i gola mógł nawet strzelić Dominik Marcinkowski. Kropnął w samo okienko, ale Krystian Tomczak nie dał się zaskoczyć. Tymczasem gracze Ostrovii wykorzystali jedną z trzech idealnych sytuacji. Marek Kempiński wykorzystał niezdecydowanie obrońców i głową zdobył zwycięskiego gola. (ph)
Pomimo gry w przewadze
Opublikowano:
Autor: Piotr Hain
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE