reklama

Red Box V liga. Czekanów. Remis Stali rzutem na taśmę

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Piotr Hain

Red Box V liga. Czekanów. Remis Stali rzutem na taśmę - Zdjęcie główne

Stal po raz drugi w tym sezonie zremisowała z Piastem Czekanów | foto Piotr Hain

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPleszewska Stal zremisowała w Czekanowie z broniącym się przed spadkiem z V ligi Piastem. Przez całą drugą połowę goniła wynik, doprowadzając do remisu w samej końcówce.
reklama

Gospodarze objęli prowadzenie już w 11’. Na raty, bo strzał z rzutu karnego Sebastiana Smolarka Łukasz Wojcieszak wybronił, ale dobitka była już skuteczna. Do remisu doprowadził Bartłomiej Bąkowski, dobijając piłkę do bramki po uprzednim strzale w poprzeczkę Damiana Stasiaka. Niestety, jeszcze przed przerwą gospodarze dwukrotnie oszukali pleszewską defensywę.

- Przespaliśmy pierwsze minuty. Kazałem zawodnikom cofnąć się i zaatakować rywala jego własną bronią, ustawienia się w pressingu niskim i sposobem kontrataku. Pierwsze dwadzieścia minut w ten sposób próbowaliśmy grać. Rywal nas trochę zaskoczył, bo na dobra sprawę z przypadku strzelił nam dwie bramki i jedną po karnym – mówił po meczu Mariusz Kułak, trener Stali.

reklama

W drugiej połowie stalowcy ruszyli do odrabiania strat. Kontaktowego gola wbił Jeremi Wabiński.

– Jeremi czubkiem buta dziubnął piłkę, ta wpadła do bramki, ale był faulowany przez bramkarza i gdyby bramki nie było, to sędzina podyktowałaby rzut karny. Tak przynajmniej powiedziała – skomentował Mariusz Kułak.

Do remisu mógł doprowadzić Damian Stasiak, gdyby nie decyzja sędzin (mecz sędziowały trzy panie – Michalina Diakow, Kinga Kwitowska i Aleksandra Mostowska), które dopatrzyły się pozycji spalonej naszego piłkarza.

– Moim zdaniem i zdaniem piłkarzy spalonego nie było. Będziemy musieli to na kamerach przeanalizować, Jeżeli tak było, to wypaczyło to wynik – powiedział Mariusz Kułak.

reklama

Do wyrównania udało się doprowadzić w samej końcówce. Rzut karny, podyktowany za faul na Patryku Adamskim, wykorzystał niezawodny w takich próbach Damian Krzyżaniak.

- Szacun dla chłopaków, że z wyniku 1:3 wyciągnęli na 3:3. Musimy się z tego punktu cieszyć, tym bardziej, że znów mieliśmy dzisiaj braki kadrowe. Głowa do góry, strata do czołówki wciąż nie jest tak wielka, wciąż możemy zająć chociażby czwarte miejsce na koniec sezonu – podsumował trener Kułak.

PIAST CZEKANÓW – STAL PLESZEW 3:3 (3:1)

KS Stal Pleszew: Tobiasz Wojcieszak, Mikołaj Adamek, Adam Wojciechowski, Bartosz Mazurek (46’ Szymon Augustyniak), Adam Zacharczuk Ż, Dawid Krzyżaniak, Damian Stasiak, Jeremi Wabiński Ż (85’ Tobiasz Krowiacz), Tomasz Zawada, Bartłomiej Bąkowski, Patryk Adamski Ż

reklama

BRAMKI 1:0 – Sebastian Smolarek (11’) 1:1 – Bartłomiej Bąkowski (24’) 2:1 – Sebastian Smolarek (31’) 3:1 – Adam Sobczyk (41’) 3:2 – Jeremi Wabiński (58’) 3:3 – Dawid Krzyżaniak (90’ z karnego)

Rezerwy Stali pokonały w Magnuszewicach Błękitnych-Spartę Kotlin. Pierwszego zdobył w 29’ grający na skrzydle Wojciech Kuznowicz. Wynik meczu ustalił Paweł Królik, który skorzystał z asysty Szymona Kozłowskiego.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama