Kończyła się pierwsza połowa meczu, gdy po lewej stronie boiska na wysokości pola karnego sfaulowany została Damian Stasiak. Do piłki podszedł Dawid Krzyżaniak i precyzyjnym strzałem ponad murem zdobył zwycięską bramkę. Po przerwie wynik meczu mogli podwyższyć Patryka Adamski i Tomasz Zawada, ale bramkarz Vitcovii, Filip Chrzanowski, popisał się świetnymi interwencjami.
W końcówce zrobiło się groźnie pod pleszewską bramką. Dawid Sass uratował jednak trzy punkty, instynktownie broniąc nogą uderzenie z kilku metrów Kacpra Boczkowskiego oraz parując piłkę na rzut rożny po strzale z rzutu wolnego Mateusza Pietrowskiego. Zakotłowało się jeszcze w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, gdy pleszewianie grali już w dziesiątkę po czerwonej kartce w wyniku dwóch żółtych dla Adama Zacharczuka. Na szczęście wynik już się nie zmienił.
- Bardzo ciężki mecz i tego się spodziewałem, bo powiem szczerze, że Vitcovia Witkowo jest jednym z lepszych zespołów w tej lidze. To był mecz do jednej bramki. Akurat nam się udało tą bramkę strzelić. Ale było nerwowo do 93 minuty, dopóki sędzia nie odgwizdał końcowego sygnału. W końcówce drugiej połowy rywale zepchnęli nas do defensywy, ale mamy trzy punkty, cieszymy się i jedziemy dalej - powiedział Mariusz Kułak, trener Stali Pleszew.
STAL PLESZEW – VITCOVIA WITKOWO 1:0 (1:0)
Stal Pleszew: Dawid Sass, Adam Zacharczuk Ż Ż C (91’), Łukasz Jańczak, Adam Wojciechowski Ż, Szymon Augustyniak, Jeremi Wabiński (68’ Tobiasz Krowiacz), Dawid Krzyżaniak, Tomasz Zawada, Damian Stasiak (82’ Mikołaj Adamek), Patryk Adamski (78’ Jakub Zaradny), Bartłomiej Bąkowski Ż
Bramka: 1:0 – Dawid Krzyżaniak (43’ z wolnego)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.