Jedenasta czwartoligowa konfrontacja pleszewsko-gołuchowska tradycyjnie nie przyniosła remisu. Na trybunach było wyjątkowo spokojnie i kulturalnie, trochę gorzej na boisku. Na dobre zaiskrzyło po stracie przez gołuchowian bramki. Losy meczu rozstrzygnęły się na cztery minuty przed upływem zasadniczego czasu gry. Łukasz Bandosz pomimo, że był faulowany, zdołał „przegłówkować” piłkę do wybiegającego Mateusza Raczyka. Pleszewski młodzieżowiec minął Marcina Żółtka i skierował piłkę do pustej bramki. Czy był spalony? Arbiter pomocniczy chorągiewki nie podniósł, a piłkarze obu drużyn mieli odmienne w tym temacie zdanie. Relacja z derbów wraz ze statystykami i pomeczowymi wypowiedziami - już we wtorek wyłącznie w "Życiu Pleszewa", które jako jedyny tygodnik towarzyszy obu klubom od wielu lat. (ph)
Remisu znów nie było
Opublikowano:
Autor: Piotr Hain
Przeczytaj również:
Sport
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE