Wojewódzki Puchar Polski strefy kaliskiej. Emocje w Pleszewie i Pieruszycach [ZDJĘCIA]

GLADIATORZY PIERUSZYCE – CZARNI DOBRZYCA 6:5

To się naprawdę wydarzyło. Czarni po raz pierwszy dyrygowani w oficjalnym meczu przez Łukasza Wawrockiego wygrywali z Gladiatorami już 4:0, by przegrać ten pojedynek! Już w 3’ Piotr Wlekliński sfinalizował rajd Jakuba Baranowskiego. Autorem dwóch kolejnych trafień był Jakub Wasielewski, pokonując Kacpra Malińskiego uderzeniami w „krótki róg” oraz idealnie w „okienko”. Po dwudziestu minutach było 4:0, bo skutecznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Krystian Młynarczyk. Gladiatorzy rozkręcali się powoli, ale skutecznie. Gola po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Albina Marciniaka zdobył głową Remigiusz Korzeniewski. Ten sam piłkarz był faulowany w polu karnym przez Mateusza Matłokę, a bramkę na 2:4 strzelił z „jedenastki” Dawid Borowiak. Czarni jeszcze raz zdołali odpowiedzieć. Damian Krzyżaniak wycelował z rzutu wolnego w poprzeczkę, poprawił Piotr Wlekliński. 2:5 po pierwszej połowie. W drugiej grała już tylko jedna drużyna. Gol Dawida Borowiaka podniósł morale pieruszyckiej drużyny, a kontaktowa bramka z rzutu wolnego Remigiusza Korzeniewskiego wyraźnie dodała miejscowym skrzydeł. Do wyrównania doprowadził Adam Cegła. O losach potyczki zadecydowała indywidualna akcja Adriana Włodarczyka. Gladiatorzy w kolejnej rundzie zagrają w Magnuszewicach z Błękitnymi-Spartą Kotlin.

STAL II PLESZEW – PELIKAN NOWY KAROLEW 2:2, k.1:4

Beniaminek A-klasy szybko objął prowadzenie, wykorzystując błąd Macieja Banaszyńskiego, a na listę strzelców wpisał się Marek Ratajczyk. Stalowcy osiągnęli przewagę, jednak brakowało im skuteczności. Bliscy doprowadzenia do wyrównania byli kolejno Krzysztof Ruciński i Łukasz Jarecki. Niewykorzystane sytuacje się zemściły i w rezultacie Mateusz Bajerowicz po indywidualnej akcji podwyższył na 0:2. Miejscowi jeszcze przed przerwą wbili kontaktowego gola, gdyż Krzysztof Ruciński pokonał bramkarza Adriana Bartosiaka z rzutu karnego. Po przerwie stalowcy ambitnie dążyli do wyrównania i w końcu osiągnęli cel za sprawą trafienia Jakuba Biadały. Do wyłonienia zwycięzcy konieczny był konkurs rzutów karnych. Goście trafiali bezbłędnie. Macieja Banaszyńskiego pokonali kolejno Daniel Dziubek, Marek Ratajczyk, Paweł Bartosiak i Piotr Bartosiak. W Stali II swoją próbę wykorzystał jedynie Mikołaj Potarzycki. Adrian Bartosiak wybronił strzały Piotra Szczepaniaka i Łukasza Siedleckiego, stając się bohaterem pucharowej potyczki.