reklama

Zacięte derby Gladiatorów Pieruszyce ze Stalą Pleszew

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Zacięte derby Gladiatorów Pieruszyce ze Stalą Pleszew - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
37
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
SportGladiatorzy Pieruszyce wywalczyli awans do klasy okręgowej, Stal Pleszew nie zdołała zakwalifikować się do V ligi i tak oto po raz pierwszy w historii doszło do pieruszycko-pleszewskich derbów w wydaniu ligowym. Była walka, były emocje, a licznie zebrani kibice byli świadkami zdobycia aż sześciu goli.
reklama

Stalowcy rozpoczęli od zdecydowanych ataków i już w 1’ Mikołaj Potarzycki powinien otworzyć wynik. Piłka, uderzona przez niego głową poszybowała jednak nad poprzeczką. Miejscowi dość szybko ostudzili zapały pleszewian. Adam Cegła popisał się dalekim wrzutem z autu, a Dawid Borowiak skierował piłkę do siatki. Piłkarze Stali doprowadzili do wyrównania już po czterech minutach. Patryk Jóźwiak oddał „centro strzał” w kierunku pieruszyckiej bramki, Mikołaj Parus nie zdołał utrzymać futbolówki w rękach i tę dobił do bramki Albert Wasielewski. Bramkarz Gladiatorów nie popisał się także kilka minut później, po wrzucie z autu Damiana Ścibiorka wypiąstkował piłkę pod nogi Marcela Karolaka, a ten ulokował ją w samym okienku bramki. Stalowcy krótko cieszyli się prowadzeniem, bo Gladiatorzy wyrównali - po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Brajana Jujki i uderzeniu głową Remigiusza Korzeniewskiego. 2:2 po pierwszej połowie.

To nie był dzień bramkarzy. Na początku drugiej połowy Mateusz Jaworski wybił piłkę wprost pod nogi Remigiusza Korzeniewskiego, a pieruszycki pomocnik z prezentu skwapliwie skorzystał. Miejscowi mogli zamknąć mecz, jednak Mateusz Jaworski zrehabilitował się za wcześniejszą pomyłkę i wygrał w sytuacji „sam na sam” z Dawidem Borowiakiem. Chwilę później stalowców uratował Patryk Kaźmierczak, wykopując piłkę z linii bramkowej. Od tego momentu zaczęła się zarysowywać wyraźna, optyczna przewaga Stali, a wyrównanie wisiało na włosku. Mikołaj Parus odbił piłkę na korner - po uderzeniu w „krótki róg” Alana Kurka, uporał się też z silnym uderzeniem Pawła Kusza. Napastnik Stali w kolejnej akcji minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką, po dobrym dośrodkowaniu Damiana Ścibiorka. I w końcu pleszewianom się powiodło. Po zamieszaniu w polu bramkowym piłka trafiła pod nogi Damiana Ścibiorka, który precyzyjnym strzałem w „długi róg” uradował sporą grupę pleszewskich kibiców. Gladiatorzy - Stal 3:3.

- Nie jesteśmy zadowoleni z remisu, liczyliśmy na trzy punkty, z takim zamiarem przyjechaliśmy. Niestety, gospodarze bardzo zdecydowanie przeciwstawili się nam. Mieliśmy duże problemy, do tego doszły błędy indywidualne, straciliśmy aż trzy bramki i nie udało się wygrać. Nie ukrywam, że jestem troszeczkę zawiedziony postawą zespołu, fakt, że zmieniliśmy ustawienie, z trójką z tyłu i na dwa wahadła, ale nie zwalnia nas to z odpowiedzialności, bo powinniśmy zdecydowanie lepiej zagrać. Musimy to jeszcze doszlifować, szczególnie jeśli chodzi o ustawienie w obronie, bo popełniliśmy dużo błędów, szczególnie przy stałych fragmentach gry - powiedział Tobiasz Wojcieszak, trener Stali.

Z remisu zadowolony nie był też szkoleniowiec Gladiatorów.

- Przed meczem zadowolony byłbym z remisu, bo meczu już nie. Jest ogromny niedosyt, ponieważ - moim zdaniem - mieliśmy więcej sytuacji bramkowych. Mecz bardzo fajny, obie drużyny starały się wygrać. Stal musiała prowadzić grę, w końcu jest murowanym faworytem do wyjścia ligę wyżej, ale ja się bardzo cieszę z postawy mojego zespołu. Owszem, przydarzyło nam się kilka wpadek, dwa błędy bramkarza, praktycznie bramka samobójcza. Bardzo pomogliśmy naszym ukochanym przeciwnikom zza miedzy, ale oni też popełnili błąd, bo bramkarz przy jednej z bramek też się źle zachował. To z pewnością nie był mecz bramkarzy. Gramy coraz lepiej, ostatnio dość pechowo przegraliśmy z Mikstatem, tracąc bramkę po kontrowersyjnym karnym. Drużyna rośnie. Dzisiaj zabrakło nam kluczowego zawodnika, Michała Zasańskiego, nadal nie mamy kontuzjowanego Adriana Włodarczyka, gdy do nas dojdą, to z pewnością będziemy mocną, solidną drużyną okręgową - powiedział Mirosław Czajka.

GLADIATORZY PIERUSZYCE - STAL PLESZEW 3:3 (2:2)

SKŁADY

Gladiatorzy Pieruszyce: Mikołaj Parus, Adam Cegła, Bartosz Karolczak, Szymon Masłowski, Antoni Bzodek (77’ Ksawier Nowak), Albin Marciniak, Brajan Jujka Ż (66’ Mateusz Dankowski), Jeremi Wabiński (71’ Kajetan Matuszewski), Remigiusz Korzeniewski, Oskar Janowiak, Dawid Borowiak (59’ Jakub Pawlaczyk)

Stal Pleszew: Mateusz Jaworski, Robert Kaźmierczak (57’ Kacper Banaszak), Mikołaj Potarzycki, Łukasz Jańczak Ż, Alan Kurek (64’ Szymon Kozłowski), Kacper Morawski, Krzysztof Czabański, Patryk Jóźwiak, Damian Ścibiorek (90’ Arkadiusz Poczta), Albert Wasielewski (51’ Paweł Kusz Ż), Marcel Karolak (57’ Tobiasz Krowiacz)

BRAMKI

1:0 - Dawid Borowiak (13’)

1:1 - Albert Wasielewski (17’)

1:2 - Marcel Karolak (24’)

2:2 - Remigiusz Korzeniewski (28’ głową)

3:2 - Remigiusz Korzeniewski (49’)

3:3 - Damian Ścibiorek (74’)

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama