- Do niezwykle groźnego pożaru doszło 30 marca w budynku mieszkalnym przy ulicy Ostrowskiej w Karminku – mówi sekc. Mariusz Glapa, rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie. Ogień zauważono w kuchni kilka minut przed godzina siódmą rano. - Natychmiast zaalarmowano Stanowisko Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie. Na miejsce pożaru wyruszyły zastępy gaśnicze z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej w Pleszewie oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobrzycy – wyjaśnia sekc. Mariusz Glapa. - Kiedy strażacy dotarli na miejsce prawie cała kuchnia była już w ogniu. Dodatkowym niebezpieczeństwem była znajdująca się w niej butla z gazem propan- butan – relacjonuje funkcjonariusz. Ratownicy, zabezpieczeni sprzętem ochrony dróg oddechowych, natychmiast weszli do środka i podając jeden prąd wody i jeden piany gaśniczej zdołali opanować ogień. Udało się także wynieść i schłodzić butlę z gazem. - Po chwili pożar został dogaszony, a strażacy oddymili i przewietrzyli pomieszczenie. Jednocześnie, by wykluczyć możliwość wystąpienia ukrytych źródeł ognia i miejsc o podwyższonej temperaturze sprawdzono miejsce pożaru kamerą termowizyjną – mówi sekc. Mariusz Glapa. Akcja gaśnicza trwała około półtorej godziny. Zniszczenia spowodowane przez ogień wstępnie oceniono na 20 tysięcy złotych.
(pg)