reklama
reklama

Budują nowe ścieżki rowerowe w Pleszewie. Działkowcy: co z naszym wjazdem?

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W Pleszewie trwa budowa nowych ścieżek rowerowych: na ul. Wierzbowej oraz Szpitalnej. Inwestycja z jednej strony cieszy, jednak budzi także pewne obawy. - Co z naszym wjazdem? - pytają działkowcy.
reklama

Od około miesiąca trwa budowa nowych ścieżek rowerowych w Pleszewie. Chodzi o ul. Wierzbową oraz Szpitalną. O inwestycji pisaliśmy już w "Życiu Pleszewa". 

Przypomnijmy: Budowa ścieżki rowerowej na ul. Wierzbowej i ul. Szpitalnej w Pleszewie to inwestycja zapowiadana już w ubiegłym roku. Wówczas marszałek województwa wielkopolskiego Marek Woźniak przywiózł do nas symboliczny czek z dofinansowaniem wspomnianej inwestycji

W sumie chodziło o wsparcie kilku tras rowerowych - zbudowanych już wcześniej na ul. Zamkowej, Ogrodowej i  Słowackiego, ponadto łącznika ul. Targowej z Lipową oraz trwającego teraz ostatniego etapu: czyli ulic Wierzbowej i Szpitalnej. Kwota, jaką otrzymaliśmy wówczas w ramach WRPO Wielkopolska - to 2,6 mln zł.

Budowa ścieżek rowerowych na ul. Wierzbowej i ul. Szpitalnej w Pleszewie. Są też obawy działkowców

Inwestycja idzie pełną parą, część trasy jest już gotowa [ZOBACZ ZDJECIA  W GALERII]. Warto przypomnieć, że konieczne było wprowadzenie nowej, tymczasowej organizacji ruchu na ul. Wierzbowej, gdzie obowiązuje obecnie ograniczenie prędkości do 30 km/h.

I choć sama inwestycja jest oczekiwana przez miłośników dwuśladów, to są też pewne obawy ze strony działkowców z ul. Wierzbowej.

Jak mówi "Życiu Pleszewa" jeden z nich, osadzono już m.in. nowy krawężnik w miejscu, gdzie jest wjazd do ogrodów - i gdzie wcześniej można było zostawić auto. 

- Jest to wszystko bardzo wysoko, zajmuje miejsce, nie wiadomo czy będzie można tutaj normalnie wjeżdżać. A przed laty walczyliśmy o wspomniany teren - mówi nam mężczyzna, prosząc jednocześnie o intwerwencję w urzędzie miasta, który nadzoruje inwestycję.

Czy faktycznie może być tu w przyszłości problem z wjazdem? Czy obawy działkowców są słuszne? Zapytaliśmy o to przedstwicieli miasta. Władze na razie uspokajają.

- Inwestycja jest w trakcie, więc z oceną wysokości krawężnika proszę się wstrzymać - podkreśla Anna Bogacz, rzecznik urzędu miasta w Pleszewie.

Jak dodaje, jest to sytuacja przejściowa, a całość będzie jeszcze brana pod uwagę przy końcu prac.

- Na pewno przy odbiorach inwestycji, będziemy mieć to na uwadze - mówi "Życiu Pleszewa" Anna Bogacz.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama