W Kościelnej Wsi na placu zabaw zniknęły siedziska huśtawek. Okazało się, że zostały zdemontowane. - Przy konstrukcji obluzowały się śruby. Ta huśtawka jest na gwarancji, dlatego sami nie mogliśmy tego naprawić. Gdybyśmy to zrobili, a nie daj Boże dziecko by spadło, to wówczas firma byłaby obwiniana. I gdyby się okazało, że są nowe śruby nie tej firmy, która stawiała te huśtawki, to ten, co zlecił naprawę by odpowiadał - mówi Anna Miklaszewska, sołtyska centrum. Zapewnia, że sprawą zajął się pracownik urzędu. - Żeby to zrobić jak najszybciej - zaznacza.