- Jest duża śmiertelność - alarmował tydzień temu SpecVet - Specjalistyczne Przychodnie Weterynaryjne. Jeśli twój pupil ma niepokojące objawy, jak najszybciej skonsultuj je z lekarzem weterynarii.
Jakie są objawy nieznanej choroby u kotów?
Co zabija koty?
Główny Lekarz Weterynarii poinformował o tym, że w 9 próbkach, które pobrano od padłych kotów z Lublina, Trójmiasta i Poznania wykryto wirusa H5N1.
- Dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Trwają dalsze szczegółowe badania materiału genetycznego wirusów. Wstępne badania wykluczają pochodzenie wirusa grypy, który powodował w ostatnich tygodniach zachorowania u mew - czytamy w komunikacie.
Również dzisiaj odbyła się także narada sanitarno-epizootyczna. Omówiono na niej plan działania. Do prywatnych klinik weterynaryjnych mają trafić kwestionariusze, które wypełniać będą właściciele chorujących kotów. Tym sposobem, służby mają zamiar wykryć źródło zakażenia wirusem, którego na razie nie udało się ustalić.
Medycy zalecają zachowanie szczególnej ostrożności. Najlepiej nie wychodzić z kotami na spacery, absolutnie nie podawać i nie dopuści do kontaktu z surowym mięsem wieprzowym czy drobiowym, a także z dzikimi ptakami.
Czy wirus może przenieść się na ludzi?
Dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego, prof. Stanisław Winiarczyk w rozmowie z dziennikarką RMF FM Anną Zakrzewską uspokoił, że nie ma takiego zagrożenia, by wirus przenosił się na ludzi.
Przeczytaj także: Wiemy, co dalej z zerową stawką VAT na żywność. Premier ogłosił decyzję
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.