reklama

Czy w powiecie pleszewskim zgasną wszystkie światła?

Opublikowano:
Autor:

Czy w powiecie pleszewskim zgasną wszystkie światła? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Wyłączenie świateł dziś, czyli 1 grudnia o 17.00 zapowiedział Jacek Karnowski - członek zarządu Związku Miast Polskich. To protest przeciwko wetu Polski wobec powiązania dostępu do środków unijnych na lata 2021-2027 z przestrzeganiem praworządności.

 

Dodatkowo elementem pakietu budżetowego jest tzw. fundusz odbudowy po epidemii koronawirusa. Przez rządowe weto możemy więc stracić kolosalne środki. A protest ma pokazać, że bez pieniędzy unijnych zostaje nam tylko ciemność. I nie dotyczy to tylko dużych miast, a wręcz przeciwnie – tych małych.

 

CZY W POWIECIE PLESZEWSKIM ZGASNĄ  DZIŚ ŚWIATŁA?

 

Do samorządów z powiatu pleszewskiego i jednostek im podległych przez minione lata spłynęło  blisko 400 milionów złotych. 

 

Czy Pleszew przyłączy się do protestu, a w mieście zgasną światła?

 

 

– Nie będziemy wygaszać świateł – informuje burmistrz, Arkadiusz Ptak.

 

 

Podobne stanowisko prezentują pozostali włodarze. – Nie będziemy wyłączać świateł – mówi burmistrz Dobrzycy, Jarosław Pietrzak. Choć docenia unijne wsparcie, bo sama Dobrzyca tylko w pierwszym dziesięcioleciu członkostwa Polski w EU pozyskała aż 16.600.000 zł – z czego w dużej części były to środki na działania związane z budową oczyszczalni ścieków i powstaniem kanalizacji.

 

- Jak przychodziłem w roku 2006 mieliśmy skanalizowane 0,05 proc. gminy. Dziś jest to ponad 70 proc. Te rury zakopane w ziemi są inwestycjami, których nie widać, choć są najdroższe – komentował jakiś czas temu włodarz Dobrzycy.

 

 

O korzyściach płynących z członkostwa w UE mówi też Sławomir Spychaj, wójt Czermina.

 

– U nas 60-70% inwestycji nie powstałoby, gdyby nie wsparcie unijne. Począwszy od dróg, przez oczyszczalnie, światłowody, aż po szkoły. Oczywiście trzeba wiedzieć, że kraje bogate, które są w Unii mają z tego też interes. To jest wspólne napędzanie gospodarki - komentuje Spychaj. Świateł w gminie nie zamierza jednak wyłączać. 

 

 

Podobnie wypowiada się Marek Zdunek, wójt Gołuchowa.

 

– Począwszy od środków przedakcesyjnych, to było zrobione całe osiedle Zachodnie, droga do Przekupowa, kanalizacja Szkudły i Czerminka. I potem wiele innych inwestycji i projektów. Nie wiem, w którym miejscu byśmy byli dziś, gdyby nie wsparcie unijne. Widać je tak naprawdę w każdej dziedzinie naszego życia – podkreśla wójt Gołuchowa. Ale i tam światła nie zgasną.

 

 

Podobnie jak w Choczu czy Gizałkach. Choć i w tych gminach nikogo nie trzeba przekonywać, jak ważne jest wsparcie finansowe płynące z UE. Tamtejsze samorządy od lat skupiają się na inwestycjach, do których można pozyskać dofinansowanie.

 

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE