7% uprawnionych do głosowania w gminie Pleszew wzięło udział we wczorajszym referendum.
Komisje nie miały dużo pracy. W 28 obwodach trzeba było policzyć 1.676 kart wyjętych z urn. Ludzie nie przychodzili nawet po kościele, jak to zazwyczaj bywało w wyborach, kiedy nierzadko trzeba było czekać w kolejce po kartę. Po zakończonych mszach w miejskich lokach stawiały się czasem dosłownie 2-3 osoby. Jedna z najniższych frekwencji była w obwodzie w Piekarzewie, gdzie udział w referendum wzięło 3,28% uprawnionych mieszkańców.
Wśród głosujących za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów było 80,57% osób, przeciwnych dalszemu finansowaniu partii - 86,22%, zaś na pytanie dotyczące rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika - "tak" odpowiedziało 94,61% biorących udział w referendum.