reklama

Ile można zarobić w Pleszewie i okolicy? Kto zarabia najmniej, kto najwięcej? Sprawdzamy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Ile można zarobić w Pleszewie i okolicy? Kto zarabia najmniej, kto najwięcej? Sprawdzamy - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościIle zarabia w powiecie pleszewskim sprzedawca, pielęgniarka, nauczyciel, spawacz, kierowca? Kto dostaje najniższe uposażenie?
reklama

reklama

Ponad 6 tys. zł brutto – czyli średnia krajowa pensja – to dla większości mieszkańców powiatu pleszewskiego – marzenie.

- Za 3 miesiące, to może i tyle wyjdzie – mówi nam jeden z mieszkańców.

Pytacie też wprost. Kto tyle ma?

- Robotnik, czy ktoś na wyższym stołku? – docieka jeden z  naszych internautów.

Macie też swoje zdanie co do tzw. średnich.

Ja jem kapustę, mój szef mięso, więc razem – średnio jemy gołąbki – opiniuje jeden z naszych czytelników.

A ktoś inny zauważa, że średnia brutto – to jakieś 4,5 tys. zł na rękę. I ocenia krótko.

To jakieś marne grosze. Za to się żyć nie da.

reklama

Jak więc - i za ile - żyjemy w naszym powiecie?

Kto najmniej?

Grupą zarabiającą najmniej w naszym regionie są zatrudnieni w usługach, sprzedawcy oraz pracujący przy pracach prostych. Zaczynają od minimalnej – czyli 3.010 zł brutto.

Obsługujący kasę w dużym sklepie w Pleszewie może liczyć na pensję od 2.400 zł na rękę. Wynagrodzenie zmienia się wraz ze stażem. Jeden z marketów po trzech przepracowanych latach dokłada pracownikom do minimalnej pensji 300 zł brutto. Tam też stosuje się system premiowania tych, którzy nie opuszczają żadnego dnia pracy (np. nie wykorzystują l4). Za pełną obecność do wypłaty doliczanych jest ok. 400 zł brutto. To daje razem, doświadczonemu kasjerowi, 2 800 zł na rękę.

Niewiele więcej można zarobić w okolicy na przykład na stacji paliw. Sprzedawca wyciągnie tam od 3,5 do 4 tys. zł brutto.

reklama

Praca sezonowa

Obecnie łatwo znaleźć pracę przy zbiorach sezonowych warzyw czy owoców. Stawki w pobliskich gospodarstwach za zbieranie pomidorów, ogórków czy borówek wahają się od 15 do 20 zł za godzinę. Z czasem jednak rosną - wbrew oczekiwaniom pracodawców.

- Płacę 15 zł za godzinę, a chcieliby 20. Pod Kaliszem już nawet za 25 zł nie chcą przychodzić – mówi nam miejscowy rolnik, zajmujący się uprawą ziemniaków.

Dla niego koszty pracownicze są w tym roku wyjątkowo dotkliwe, ze względu na niską cenę ziemniaków na giełdzie, która aktualnie wynosi nieco ponad 1 zł za kg. Plon musi jednak zostać zebrany, więc nie da się oszczędzić na tego rodzaju pracy. Dlatego tu pracownik może wybierać spośród wielu ofert.

Gdzie ci piekarze?

Są jednak branże, gdzie dosłownie brakuje rąk do pracy. Mimo, że można – po zdobyciu doświadczenia - zarobić nawet średnią krajową. Dotyczy to m. in. piekarzy.  W Pleszewie są – jak się dowiedzieliśmy – wręcz poszukiwani.

- Jest ciężko ich znaleźć. Z urzędu pracy nie ma szans, bo podsyłają ludzi bez kwalifikacji. Wydaje mi się, że problemem jest to, że nie ma kształcenia w tym zawodzie – mówi Jacek Krawczyk, księgowy piekarni PHU MIKO G. Mikołajczak.

Jego zdaniem to również specyfika tej pracy ma wpływ na obecną sytuację.

- Praca piekarza jest ciężka - to są głównie nocki, bo każdy chce mieć to świeże pieczywo rano – mówi. I dodaje. - Nikt nie docenia już też tego zawodu.

Nasz rozmówca przewiduje, że w tym przypadku to rynek może dostosować się do oczekiwań pracownika, co wpłynie na sam proces produkcji chleba.

– Być może piekarnictwo się całkowicie przebranżowi i będziemy produkować w dzień, ale to będzie wtedy pieczywo chłodzone z odroczonym terminem rozrostu.

W gastronomii na krótko

O nieco innej perspektywie mówią aktualnie działający w branży gastronomicznej. W niej łatwo znaleźć osoby do pracy, ale trudniej związać się z nimi na dłużej.

- Ludzi do pracy w gastronomii nie brakuje. Aczkolwiek znalezienie pracownika z wykształceniem w tym kierunku, mającego fach w ręku, nie jest łatwe. Zwykłych pracowników się znajdzie, ale takich, którzy rzeczywiście chcą pracować w gastronomii jest mniej – mówi Sławomir Reimann, kierownik restauracji Bax w Pleszewie.

Obecnie pomoc kuchenna może zarobić w naszym powiecie na rękę ok. 2,5 tys. zł, a kucharz z wykształceniem - od 3 do 4,5 tys. zł. Podobnie kelner. Dlaczego tak trudno o dobrych pracowników w tej branży?

- Młodzi ludzie nie są nauczeni pracy w weekendy, a w gastronomii pracuje się przede wszystkim w weekendy. I często w godzinach nocnych – stwierdza jeden z pracodawców.  

Większe umiejętności, wyższy zarobek?

Banalne jest stwierdzenie, że posiadanie szczególnych umiejętności pozwala na zdobycie lepszego zarobku. W niektórych zawodach ta zależność jest jednak kluczowa.

Dotyczy ona np. fryzjerów. Najwięcej zarabia taki, który ma swoich stałych klientów. Pozyskanie ich jest ważne, nawet jeśli pracuje się w czyimś salonie. Wtedy fryzjer nie musi martwić się o miesięczny zarobek przewyższający średnią krajową, a więc 4,5 tys. zł (na rękę). Okazuje się jednak, że i tutaj problemem bywa właściwe przygotowanie do zawodu. Niełatwo znaleźć dzisiaj dobrego pracownika do zakładu.

- Czeladnicy podchodzą do tego w ten sposób, że uczą tylko podstaw tego, co uczniowie muszą umieć do zdania egzaminu i nic więcej - żeby nie robić sobie konkurencji. Dziewczyny wychodzą ze szkoły z podstawami, ale do rozpoczęcia samodzielnej pracy jest jeszcze potem długa droga – mów nam osoba związana z branżą fryzjerską.

Zauważa też, że lokalny rynek pracy nie zawsze jest atrakcyjny dla osób o dużych zdolnościach.

- Ktoś, kto ma smykałkę w ręce albo prowadzi swój biznes, albo przenosi się do większych miast, nie zostaje tutaj.

Na zarobek w okolicy średniej krajowej mogą też liczyć pozostali rzemieślnicy – murarze, stolarze, mechanicy czy spawacze. Pleszew mocno kojarzony jest z branżą kotlarską. Ostatnio mówi się dużo o problemach tej grupy zawodowej - spowodowanych ogólną sytuacją gospodarczo-rynkową czy popularyzacją konkurencyjnego produktu – fotowoltaiki czy pompy ciepła.

- Kotlarstwo nie jest przyszłościowym zawodem na Pleszew, w ogóle na Polskę – mówi nam osoba obserwująca ten rynek od środka.

Obecnie zdarza się, że firmy kotlarskie nie otrzymują zamówień przez kilka dni. To, ile mogą zarobić pracujący w niej fachowcy? Najwięcej w sezonie, czyli od lipca do listopada. Wtedy spawacz zarabia miesięcznie ok. 7 tys. zł na rękę i więcej. W skali całego roku miesięcznie jego wynagrodzenie wynosi średnio 5 tys. zł netto. Lakiernicy czy osoby podejmujące się pracy wykończeniowej zarabiają ok. 25 zł netto na godzinę.   

Wykształcenie a pensja

Pewne zawody cieszą się zaufaniem społecznym i prestiżem, ale nierzadko podnoszone są głosy, że zarabia się w nich zbyt mało.

Minimalne wynagrodzenie zasadnicze pielęgniarki wynosi aktualnie brutto od 5.300 do 7.300 zł i jest zależne od jej wykształcenia. Pielęgniarka albo położna z tytułem zawodowym magistra otrzymuje więc co miesiąc minimum 5 tys. netto.

Średnie wynagrodzenie brutto nauczyciela na pełnym etacie w pleszewski szkołach miejskich to dziś 5.628 zł. Na początku roku nauczyciel stażysta mógł liczyć w Pleszewie na ok. 3,5 tys. zł brutto, kontraktowy – 3,9 tys., mianowany - 5 tys., a dyplomowany – 6,5 tys. Pedagog zyskuje też na dodatkach do pensji, np. za wysługę lat, natomiast kierujący placówką może zarobić średnio 8,6 tys. brutto miesięcznie.

Mniejsze wpływy mają dzielnicowi czy kontrolerzy ruchu drogowego, zarabiający ok. 4,6 tys. zł netto. Policjant z drugiej grupy zaszeregowania, a więc rozpoczynający swoją karierę – dostanie ok. 4 tys. na rękę.

Zdecydowanie więcej niż średnia krajowa zarabiają w okolicy Pleszewa osoby z wyższym branżowym - wykształceniem, np. inżynierowie, ale ogłoszenie o taką pracę można znaleźć rzadziej niż w przypadku pozostałych.

Oczywiście nie trzeba posiadać tytułu naukowego, żeby plasować się wśród najlepiej zarabiających. Wyjątkowo dużo oferuje się aktualnie kierowcom kategorii C+E. Ten zawód wiąże się z licznymi delegacjami, w tym wyjazdami za granicę. Dlatego pracodawcy oferują takim osobą nawet do 12 tys. zł brutto.

Prezesi różnych firm czy spółek średnio wyciągają od 10 tys. zł w górę. Jednak najlepsze uposażenia mają przedstawiciele władz publicznych, samorządowych. Wójtowie czy burmistrzowie w naszym rejonie – po ostatnich podwyżkach, o których pisaliśmy już na naszych łamach - mają od 16 do prawie 20 tys. zł brutto na miesiąc.

PLESZEWSKA LISTA PŁAC - LICZBY W PRZYBLIŻENIU

Doradca klienta w placówce bankowej - 4.500 – 9.000 zł brutto

Inżynier robót elektrycznych - 6.000 – 8.000 zł brutto

Kasjer w markecie - 3.010 – 3.800 zł brutto

Kelner z doświadczeniem - od 4.000 zł brutto

Kierowca autotransportera - 9.000 – 12.000 zł brutto

Kosmetolog - 3.010 – 4.500 zł brutto

Kucharz z doświadczeniem - od 4.000 zł brutto

Lekarz albo lekarz dentysta ze specjalizacją - 8.210 zł brutto

Lekarz albo lekarz dentysta, bez specjalizacji - 6.738 zł brutto

Magazynier - 5.050 zł brutto

Magister pielęgniarstwa, fizjoterapii, farmaceuta i diagnostyk laboratoryjny ze specjalizacją - 7.304 zł brutto

Malarz szpachlarz - 4.000 – 6.000 zł brutto

Mechanik pojazdów ciężarowych - od 4.000 zł brutto

Murarz - 5.000 – 7.000 zł brutto

Nauczyciel dyplomowany - 6.509 zł brutto

Nauczyciel kontraktowy - 3.926 zł (średnio) brutto

Nauczyciel mianowany - 5.094 zł (średnio) brutto

Nauczyciel stażysta - 3.537 zł (średnio) brutto)

Ochroniarz - od 3.010 zł brutto

Piekarz - 3.010 – 6.600 zł brutto

Pracownik instytucji kultury - 2.800 – 3.900 zł brutto

Przedstawiciel handlowy - 4.000 zł brutto

Ratownik medycznych, pielęgniarka ze średnim wykształceniem - 5.323 zł (zasadnicze, od 1 lipca br.) brutto

Recepcjonista w hotelu - 3.500 zł brutto

Specjalista do spraw kadrowo płacowych - 4.500 zł brutto

Sprzątaczka - od 3.010 zł brutto

Sprzedawca na stacji - 3.500 – 4.000 zł brutto

Stolarz - 4.000 – 6.000 zł brutto

Zastępca kierownika market - 3.600 – 4 500 zł brutto

Zbieranie owoców i warzyw - 15 – 20 zł netto - na rękę

Spawacz - od 5.000 zł brutto

Policjant (2 grupa zaszeregowania) - 4.090 zł (średnio) netto - na rękę

Stawki minimalne

3.010 zł brutto  – to minimalne miesięczne wynagrodzenie.

19,70 zł brutto – to minimalna stawka za godzinę.

6,6 tys. zł brutto – to średnia krajowa.  

Co sądzicie o tych stawkach? Dopisalibyście coś do naszej listy?

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama