reklama

Rodzice Kamila Marciniaka dziękują zaangażowanym w organizacje i udział w turnieju [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Rodzice  Kamila Marciniaka dziękują zaangażowanym w organizacje i udział w turnieju [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
5
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościMiał 23 lata i całe życie przed sobą. Swoją sportową pasję realizował jako piłkarz Gladiatorów Pieruszyce. Niestety, Kamil Marciniak już nigdy więcej nie zagra. Zmarł tragicznie trzy lata temu, pogrążając w smutku rodzinę, przyjaciół i kolegów z boiska. Ci ostatni co roku rozgrywają mecz, aby uczcić jego pamięć. Najbliżsi dziękują wszystkim zaangażowanym i biorącym udział w turnieju.
reklama

Ostatni mecz Kamil Marciniak rozegrał 7 listopada 2020 roku z Ruchem Bojanowo. Otrzymał wówczas w wyniku dwóch żółtych kartek - kartkę czerwoną. Nie za złośliwość, nie za niesportowe zachowanie. Za przewinienia popełnione w ferworze walki. Bo Kamil Marciniak zawsze zostawiał serce na boisku.

-  Kamil był obrońcą. Grał najczęściej na prawej obronie, ale jako środkowy obrońca też występował. Uśmiechnięty, ambitny, zawsze dawał z siebie wszystko na każdym meczu. Jest to dla Gladiatorów olbrzymia strata, gdyż zginął zawodnik podstawowej „jedenastki”. Ciężko będzie znaleźć kogoś na jego miejsce. Ale zginął przede wszystkim wspaniały człowiek – mówił nam tuż po śmierci Kamila jego klubowy trener, Łukasz Orszulak.

 
Kamil ukończył Technikum Samochodowe w Pleszewie. Był uczniem pracowitym, ambitnym, pogodnym  i uczciwym. Tak zapamiętali Go nauczyciele z Zielonej oraz koledzy i koleżanki, którzy nazywali Go pieszczotliwie „Mamocik”.

reklama

 - Kamilu, będzie nam Ciebie bardzo brakować - mówił jego były wychowawca Piotr Hain. 


Mecz ku czci Kamila Marciniaka 

Przyjaciele  z boiska pamiętają o Kamilu i co roku rozgrywają mecz z jego kolegami z pracy. Tak było również tym razem. Spotkali się w miejscu, które Kamil uwielbiał, czyli na boisku klubu Gladiatorzy Pieruszyce. 

- Mimo doskwierającego słońca, wszyscy dzielnie zjawili się na boisku i uczcili to coroczne już wydarzenie. Wynik w tym dniu nie grał głównej roli, tylko i wyłącznie dobra zabawa w przyjacielskiej atmosferze. Jednocześnie chcielibyśmy podziękować wszystkim osobom, które zadbały o całą otoczkę wokół spotkania, przez co każdy z obecnych mógł liczyć między innymi na coś słodkiego, czy grill po meczu. Kamil na zawsze pozostanie w naszej pamięci, a wszystkim pozostałym mówimy.. do zobaczenia za rok! - komentują piłkarze z Klubu Gladiatorzy Pieruszyce. 

reklama

Rodzice Kamila bardzo dziękują wszystkim zaangażowanym w organizacje i udział turnieju. 

 

 

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama