Okazuje się, że lądowisko dla helikopterów przy szpitalu, otwarte ponad dwa lata temu, nie spełnia nowych norm ministerialnych. Trzeba wybudować nowe, inaczej PCM straci kontrakt na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Starosta Michał Karalus, podczas ostatniej sesji rady powiatu poinformował, że lądowisko dla helikopterów, jakie znajduje się przy szpitalu, nie spełnia nowych norm. – Wprowadzono zupełnie nowe kryteria. Chodzi oto, że musi być płyta całodobowo podgrzewana, zwłaszcza w okresie mrozów i musi być to lądowisko całe podświetlone – wymieniał włodarz. – Ale, co najtrudniejsze i czego chyba nie da się spełnić, jest to przez PCM rozpatrywane, musi być tzw. nalot. Helikopter, który ma lądować musi stopniowo obniżać lot, on nie spada pionowo w dół, musi powoli nalatywać. Niestety, w przestrzeni Pleszewa, takiego miejsca, które by spełniało ten warunek, nie ma – dodał starosta. Poinformował, że jeśli w przyszłości PCM chce dostać kontrakt na Szpitalny Oddział Ratunkowy, musi mieć też lądowisko. – Mamy dwie, wstępne propozycje lokalizacyjne. Jedna – na terenie Marszewa, druga – wydaje się lepsza – na gruncie uzyskanym od wojewody przy krajowej „11”, który otrzymaliśmy kiedyś na budowę szkoły specjalnej, za działkami na 70 pułku piechoty – informował Michał Karalus. Dodał, że obecne lądowisko, oddane do użytku w 2009 roku,jest jedynie zastępczym miejscem startu i lądowań.
(wan)