Wypisywał zaświadczenia nie badając pacjentów. NFZ oszukał na ponad 186.000 zł. Lekarz z Pleszewa z wyrokiem.
W tej sprawie policja przesłuchała aż kilkaset osób. Donos na emerytowanego lekarza z Pleszewa prawdopodobnie złożyła jedna z niezadowolonych pacjentek.
Zarzuty potwierdziły się. - Z końcem czerwca 2016 roku Prokurator Rejonowy w Pleszewie skierował do Sądu wniosek o wydanie wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionej kary wobec emerytowanego lekarza, oskarżonego o popełnienie 157 czynów, polegających na poświadczaniu nieprawdy,co do informacji zamieszczanych w pracowniczych książeczkach zdrowia oraz zaświadczeniach i orzeczeniach lekarskich, co stanowi przestępstwo z art. 271 § 1 kk, zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Marcin Kubiak. Udowodniono, że cały proceder trwał od września 2008 roku do grudnia 2015 roku. W dokumentach lekarz poświadczał brak przeciwwskazań zdrowotnych i zdolność do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku, pomimo braku przeprowadzenia badania lekarskiego pracowników.
Kolejny zarzut dotyczy także oszustwa, tym razem na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia. Lekarz pobierał płatności ze środków funduszu za świadczenia medyczne, których w rzeczywistości nie zrealizował. - Suma uszczupleń sięga kwoty przekraczającej 186 tysięcy złotych. Przestępstwo to – kwalifikowane z art. 286 § 1 kk – zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat - wyjaśnia prokurator. Oskarżony przyznał się do popełnienia wszystkich zarzuconych czynów, złożył wniosek o orzeczenie wobec niego za wskazane przestępstwa kary łącznej 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 2 lat próby, 15.000 złotych grzywny (300 stawek dziennych grzywny, po 50 złotych każda stawka). Zobowiązał się nadto do informowania Sądu o przebiegu okresu próby oraz uiszczenia kosztów postępowania.
Szkoda powstała w mieniu Narodowego Funduszu Zdrowia została naprawiona w całości.
