Radny z Dobrzycy Mieczysław Łapa miał żal do burmistrza Jarosława Pietrzaka, że ten nie zrealizował jeszcze jego interpelacji. Chodziło mu o zamontowanie muld na ulicy Targowej.
- Nie otrzymałem jeszcze pisemnego uzasadnienia, a mieszkańcy się dopytują. (…) Dopominają się pisma, zapomniano o tym, żeby odpisać. Ja długo czekałem i mieszkańcy tak samo. Burmistrz robi jakieś mgliste obietnice, a konkretów nie było - stwierdził radny. Z wyjaśnieniami od razu pospieszył Jarosław Pietrzak. Tłumaczył się, że on może zrealizować obietnicę tylko wtedy, kiedy jest władny podejmować decyzję.
Szerzej w "Życiu Pleszewa"