„Molestowanie seksualne, mobbing i zastraszanie” – to zarzuty, które pod adresem jednego z pleszewskich policjantów sformułowano w anonimowym liście do komendy wojewódzkiej.
- Nie znaleziono żadnych dowodów potwierdzających anonimowe zarzuty – mówi mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu.
O sprawie piszemy we wtorkowym "Życiu Pleszewa".