W sobotę – 13 stycznia – chwilę przed godziną 21.00, karetka Pleszewskiego Centrum medycznego stacjonująca w Gizałkach, została zadysponowana do Nowej Wsi Podgórnej w gminie Miłosław (powiat wrzesiński).
Młody mężczyzna, do którego wezwano ratowników, zachowywał się bardzo agresywnie.
- 21-latek, w trakcie czynności zmierzających do przetransportowania go karetką do szpitala, poprzez kopnięcie naruszył nietykalność cielesną ratownika medycznego stacji w Pleszewie, a następnie wyrwał mu z ręki torbę medyczną z wyposażeniem – relacjonuje naszemu portalowi mł. asp. Adam Wojciński, rzecznik KPP z Wrześni.
21-latek dokonał również uszkodzenia szyby czołowej w karetce, wyrwał antenę radiową oraz trąbkę sygnałową.
Agresywny mężczyzna oddalił się od miejsca zdarzenia. Został zatrzymany o godz. 22.30 w miejscowości Spławie, w gminie Kołaczkowo.
- Podczas czynności naruszył nietykalność cielesną policjanta z jednostki we Wrześni. Mężczyzna został w końcu obezwładniony i przetransportowany do wojewódzkiego szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych w Gnieźnie.
Uszkodzona karetka PCM-u. Wstępnie szkody oszacowano na 8 tys. zł
W związku ze zniszczeniami karetki na miejscu wykonano oględziny z udziałem technika kryminalistyki.
- Wartość poniesionych strat to 8 tys. złotych na szkodę pleszewskiej jednostki zdrowotnej – mówi rzecznik wrzesińskiej policji.
Policjanci z Wrześni prowadzą dalsze postępowanie w tej sprawie.
Ratownicy z Pleszewa: „Nasi koledzy stali się ofiarami”
Zdarzenie potwierdziło nam Pleszewskie Centrum Medyczne. Obecnie zniszczona karetka została zastąpiona innym ambulansem.
- Ambulans ratunkowy stacjonujący w Gizałkach został uszkodzony w wyniku agresji pacjenta do którego zadysponowano zespół ratownictwa medycznego. Na miejsce zdarzenia wezwano policję, która prowadzi postępowanie w tej sprawie. Uszkodzoną karetkę zastąpiono innym ambulansem spełniającym wymogi przewidziane w ratownictwie medycznym – poinformował nasz portal Ireneusz Praczyk, rzecznik Pleszewskiego Centrum Medycznego.
Do sprawy odnieśli się też pleszewscy ratownicy.
- W sobotnią noc doszło do poważnego zdarzenia. Nasi koledzy pełniący dyżur na podstacji w Gizałkach jadąc na pomoc stali się ofiarami. Na szczęście chłopakom nic poważnego się nie stało, czego nie można powiedzieć o ambulansie i sprzęcie medycznym. Trwa dokładne szacowanie strat. W ostatnim czasie podobna sytuacja miała miejsce u naszych kolegów w ZRM Jarocin, gdzie również agresywny pacjent zniszczył nowo zakupiony i oddany do użytku ambulans – napisali na stronie Ratownictwo Pleszew na Facebooku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.