Reklama lokalna
reklama

Piesi jednak bez pierwszeństwa przed pasami

Opublikowano:
Autor:

Piesi jednak bez pierwszeństwa przed pasami - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Sejm odrzucił nowelizację ustawy o bezpieczeństwie pieszych. Zabrakło trzech głosów.

Nowe przepisy miały wejść w życie na początku 2017 roku. W ich myśl, pieszy miałby pierwszeństwo nie tylko na samych pasach, jak obecnie, ale także przed nimi, czyli jeszcze zanim wejdzie na „zebrę”. Jedynym wyjątkiem byłoby torowisko tramwajowe. Posłowie pracowali nad projektem przez blisko dwa lata. Ich koncepcja trafiła jednak do kosza.

Senat odrzucił zmiany

W Senacie przeciwko nowym regulacjom wystąpił Aleksander Pociej z PO. Jego zdaniem tak sformułowane przepisy niejako zwalniałyby pieszego z obowiązku zachowania szczególnej uwagi w chwili przejścia. Całość odpowiedzialności spoczywałaby wówczas już tylko na kierowcach, co w konsekwencji mogłoby prowadzić do zwiększenia liczby wypadków i zaprzeczenia celom, dla których ustawa miała być wprowadzona w życie. Weto wobec uchwały przegłosowano w Senacie różnicą jednego głosu. Uchwała Senatu została przyjęta przez sejmową komisję infrastruktury. Po stronie nowych przepisów opowiedziała się z kolei Platforma Obywatelska. Jej posłowie przekonywali, że 15 miesięcy to wystarczająco dużo czasu, by przeprowadzić medialną kampanię informacyjną i przygotować użytkowników dróg na zmiany. Poza tym podobne prawo działa już na zachodzie Europy i jest powszechnie respektowane, dzięki czemu jest tam mniej wypadków z udziałem pieszych niż w Polsce. Natomiast PiS poparł opinię Senatu, twierdząc, że zwiększenie praw pieszych tak naprawdę naraża ich na niebezpieczeństwo. Przykładem były zmiany w pierwszeństwie przejazdu rowerzystów, którego efektem było zwiększenie liczby wypadków.

Decydujące trzy głosy

Za odrzuceniem weta senatorów głosowało 217 posłów, 197 było przeciw, a 24 wstrzymało się od głosu. Oznacza to, że wobec liczby 438 posłów głosujących w tej sprawie, do wymaganej bezwzględnej większości, pozwalającej myśleć o wprowadzeniu nowelizacji, zabrakło trzech głosów. Co ciekawe, za podtrzymaniem sprzeciwu senatorów opowiedziało się sześcioro posłów PO, a czworo kolejnych wstrzymało się. PiS był w zdecydowanej większości przeciwny zmianom, podobnie jak PSL i SLD. Gdy nowelizacja była przyjmowana 25 września, za było 215 posłów, przeciw – 180, a 32 było niezdecydowanych.

Policja i ITS popierały zmiany

W Polsce jest trzykrotnie więcej ofiar wypadków wśród pieszych niż w liczniejszych krajach Zachodu, jak: Niemcy czy Francja, a około 10 razy więcej niż w państwach skandynawskich czy Holandii. Co piąty wypadek śmiertelny z udziałem pieszych w Unii Europejskiej zdarza się w Polsce. Dlatego do wprowadzenia nowych regulacji namawiały instytucje zajmujące się utrzymaniem i poprawą bezpieczeństwa: policja oraz Inspekcja Transportu Samochodowego. ITS opowiadała się za nowelizacją, bo podobne rozwiązania zdają egzamin w Europie, co przejawia się w statystykach. U nas wskaźnik zabitych pieszych na milion mieszkańców wynosi 4,8, dla porównania w Hiszpanii 1,3, a Holandii 0,6. Zdaniem policji, nowe prawo przeszkadzałoby jedynie tym kierowcom, którzy w terenie zabudowanym regularnie poruszają się z niedozwoloną prędkością. Zmusiłoby ich wtedy do częstych i gwałtownych hamowań, co wpłynęłoby na komfort jazdy. Z kolei zawarty w projekcie ustawy przepis o spoczywającym na pieszym obowiązku upewnienia się, że samochód zatrzyma się, by go przepuścić, miałby być wystarczającą gwarancją bezpieczeństwa dla niezmotoryzowanych uczestników ruchu.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE