We wtorek rozpoczął się proces ks. Arkadiusza H. oskarżonego o molestowanie nieletnich. Wyrok ogłoszony zostanie w poniedziałek.
Oskarżony ksiądz przyznał się do winy i prosił ofiary o wybaczenie. Prokurator domaga się 6 lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Obrońca wnioskuje o łagodniejszy wymiar kary: rok i 6 miesięcy w zawieszeniu na 5 lat.
Pleszew. Ksiądz Arkadiusz H. przed sądem
W sądzie zeznawała m.in. siostra zakonna, która jako nastolatka brała udział w wyjazdach dzieci z ks. H.
Słyszałam słowa: zrób mi loda - mówiła podczas rozprawy.
Pleszew. Ks. Arkadiusz H. przed sądem. Jest oświadczenie Kurii
Oświadczenie w sprawie procesu wydała Kuria Diecezjalna w Kaliszu.
W związku z procesem karnym prowadzonym przeciwko ks. Arkadiuszowi H., który przyznał się do winy i przeprosił za swoje postępowanie, z wielkim szacunkiem odnosimy się do osób przez niego pokrzywdzonych, wyrażamy im naszą solidarność, przepraszamy za krzywdy, których doznali oraz jesteśmy gotowi do niesienia im pomocy. W prowadzonym równocześnie procesie kanonicznym, oczekujemy na decyzje Stolicy Apostolskiej, którą zamierzamy poinformować o wyroku sądu państwowego, gdy tylko zapadnie - poinformował ks. Marcin Papuziński, rzecznik prasowy kurii.
Pleszew. Bracia Pankowiak odpowiadają
Na oświadczenie Kurii odpowiedzieli bracia Pankowiak.
– Dziś te słowa podyktowane są strachem kurialistów przed konsekwencjami przyznania się księdza Arkadiusza H. do winy. To, że dokument podpisał ks. Papuzński jest dla nas niczym kolejny policzek. Przypomnę, że ten człowiek przyjmował nas w kurii w sposób arogancki i skandaliczny – komentuje Jakub Pankowiak, ofiara księdza, którego sprawa nie została wzieta pod uwagę ze względu na przedawnienie się czynu.
Z kolei Bartłomiej Pankowiak, młodszy z braci i oskarżyciel posiłkowy w procesie ks. Arkadiusza H. oświadczenie Kurii nazwał “skowytem konającego w sidłach łosia”.
– Po raz kolejny otrzymujemy nic niewnoszące do sprawy puste słowa. Na całe szczęście uodporniliśmy się na nie. Ze strony kurii to swego rodzaju standard i constans – mówi Bartłomiej.
Zdaniem ofiar księdza, jego przeprosiny są tylko „rozgrywką przed ubieganiem się o niższy wymiar kary”.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.