W połowie sierpnia pleszewscy funkcjonariusze zostali poinformowani o zniszczeniu pojazdu marki Toyota zaparkowanego przed jednym z bloków na ul. Grunwaldzkiej w Pleszewie. Właścicielka wyceniła straty na 600 zł – lakier samochodu został głęboko porysowany nieustalonym narzędziem.
- Policjanci z zespołu wykroczeń przyjęli zawiadomienie oraz wykonali oględziny pojazdu. Okazało się, że moment zniszczenia mienia został zarejestrowany przez kamerę monitoringu. Wszystko działo się pod osłoną nocy. Sprawca działał szybko, starając się pozostać niezauważonym. Zapewne myślał, że czyn ujdzie mu płazem - mówi Monika Kołaska, rzeczniczka prasowa pleszewskiej policji.
Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu, wizerunek i tożsamość sprawcy szybko trafiły do akt. Okazało się, że mężczyzna w międzyczasie zmienił miejsce zamieszkania. Jednak zmiana adresu nie pomogła mu uniknąć odpowiedzialności.
Po ustaleniu aktualnego miejsca pobytu 26-letniego mieszkańca Pleszewa, został on wezwany do komendy. Mężczyzna usłyszał zarzut uszkodzenia mienia, do którego w pełni się przyznał.
- Przyznał się do popełnienia tego czynu i zobowiązał się do zapłacenia pokrzywdzonej równowartości wyrządzonej szkody. Gdy to już uczynił, policjanci ukarali mężczyznę mandatem karnym - dodaje Monika Kołaska.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.