O problemach z wodą w Pleszewie pisaliśmy na naszych łamach w piątek - 18 czerwca.
Pleszew. Brak wody w mieście
Alarmowali nas sami Czytelnicy, którzy zauważali brak ciśnienia w swoich instalacjach w domu.
- Ciśnienie jest bardzo słabe, zwłaszcza pod wieczór - mówiła nam mieszkanka Pleszewa.
Jak pisaliśmy, problemy były także na terenie gminy, m.in. w Zawidowicach, ale także innych wsiach.
U nas na Zawadach już od wczoraj (18 czerwca, dop.red.) nie ma wody. To jest przecież jakaś kpina. Płacimy za wodę, płacimy abonament a oni tak po prostu nam tę wodę dołączają. Mamy w Nerze się zacząć kąpać? - dopytuje gorzko pani Sandra
Pleszew. Brak wody w mieście. Apel PK
Przedstawiciele Przedsiębiorstwa Komunalnego w Pleszewie odpowiadali, że wszystko spowodowane jest znacznym poborem wody przy jednoczesnej dłuższej fali upałów.Wieczorne podlewanie ogródków spowodowało problemy z wodą dystrybuowaną do mieszkańców.
- W związku z falą upałów nastąpiło drastyczne zwiększenie zużycia wody na terenie Miasta i Gminy Pleszew. Największe ma miejsce we wczesnych godzinach porannych i późnych popołudniowych. W trosce o zabezpieczenie wszystkich mieszkańców w wodę, zwracamy się z prośbą o możliwie maksymalne ograniczenie jej zużycia. Znacznie ograniczmy podlewanie ogrodów działkowych i przydomowej zieleni. Konsekwencją niewprowadzenia ograniczeń może być czasowe obniżenie ciśnienia na pleszewskich osiedlach. Prosimy zatem o odpowiedzialność za wspólne dobro i społeczną solidarność - opisywało PK w swoim piątkowym komunikacie.
Dziś - w sobotę 19 czerwca - już wyraźnie widać skalę problemu. Od kilkunastu godzin wody nie ma w ogóle - w wielu częściach zarówno miasta i gminy. Piszecie o tym sami.
Na naszym profilu na Facebooku mieszkańcy kolejnych ulic wymieniali problemy w ich mieszkaniach.
Jak za starych czasów. Ul.Kaliska, 2 piętro zero wody w kranie - pisał pan Marek
Pleszew, ul, Traugutta zero wody w kranie - dodawała pani Hanna
W łazience nie da się spłukać... - dodawał sugestywnie pan Patryk.
Pleszew. Brak wody na działkach
Problemy mają także mieszkańcy działek - PK wyłączyło bowiem wodę na Rodzinnych Ogrodach Działkowych. Dlaczego?
- W obecnej sytuacji wykorzystanie wody powinniśmy zmniejszyć do minimum: tylko do celów tzw. bytowych i gospodarczych. Działki są terenami rekreacyjnymi, uznaliśmy, że trzeba na ten czas, mamy nadzieję krótki, wyłączyć tam wodę - mówi prezes PK, Grzegorz Knappe.
Mieszkańcy nie ukrywają swojego zdenerwowania w związku z całą sytuacją.
- Płacę za wodę i co otrzymuję w zamian w kranie w takie upały? Nic! Mam baniaki kupować jak w dawnych czasach? - denerwuje się kolejny mieszkaniec.
Pleszew. Brak wody. Zamyka sie restauracja
Problemy są większe, dotknęły także pleszewskiej gastronomii. Zamknięto m.in. - do odwołania - Zajezd Lottos.
W związku z wyłączeniem w Mieście i Gmienie Pleszew dostępu do wody, jesteśmy zmuszeni zamknąć restauracje do odwołania. Po tak długiej przerwie spowodowanej pandemią, kolejny raz stawia się nas pod ścianą, nie informując nas o tym wcześniej - informowało rano szefostwo Lottosu.
Ostatecznie - kilka godzin później restauracja wznowiła działalność, ale przez najbliższe dwa dni w ograniczonym stopniu - bez dowożenia jedzenia.
Pleszew. Brak wody w mieście
Część mieszkańców nie ukrywała wczoraj ponadto oburzenia apelem - o nie podlewanie ogródków, by oszczędać wodę.
- Rano na rynku panowie podlewali pelargonie przed ratuszem tak obficie, że woda przelatywała. Na pewno oszczędzali wodę! Może przy okazji nawadniali kostkę - opisuje ironicznie pani Sandra.
Nam każe się oszczędzać wodę, a miasto nie podlewa tego ogromu zieleni, jaki nasadzono. Burmistrz się chwali co rusz nowym drzewem czy krzakiem - on może to podlewać, a my mamy oszczędzać? - denerwuje sie pan Marek
- Oszczędzanie wody, a fontanna leci na całego. Kpina! - dodaje pani Katarzyna
Władze Pleszewa odpowiadają, że same również zastosowały się do ograniczenia zużycia wody w mieście.
- Wyłączyliśmy wszystkie nasze instalacje jakie mamy do automatycznego podlewania - m.in. na Placu Powtańców Wielkopolskich. Fontanna z kolei działa w obiegu zamkniętym - nie jest tutaj pobierana nowa woda - mówi wiceburmistrz Andrzej Jędruszek.
- Drzewa podlewaliśmy nie z miejskich zbiorników, ale wodą ze stawu na ul. Lipowej - dodaje ponadto prezes PK, Grzegorz Knappe.
Problem jest poważny, by sytuacja się unormowała trzeba poczekać do napełnienia zbiornika w miejskich wodociągach. A z tym - przy podlewaniu ogródków - jest problem - instalacja po prostu nie nadąża uzupełniać wody.
Tymczasem - jak informują nas Czytelnicy - w pleszewskich sklepach woda wykupowana jest masowo. W niektórych zabrakło już większych 5-litrowych butli. Na osiedlu Mieszka I stanął z kolei beczkowóz.
[AKTUALIZACJA]
Dziś - w sobotę 19 czerwca - ok. 11.30 burmistrz wydał komunikat na swoim profilu na FB:
Informuję, że wczoraj (18.06.) z powodu bardzo dużego i trwającego kilka dni rozbioru wody (z 2.600 m³/dobę w „normalne dni” do 5.200 m³/dobę) w miejscowościach zasilanych z wodociągu wystąpiły przerwy w jej dostawie. Konieczne było w takiej sytuacji obniżenie ciśnienia do minimalnego, aby zapewnić ciągłość dostaw wody do Centralnej Stacji Wodociągowej. Spowodowało to również czasowy brak wody w kranach w niektórych miejscowościach Gminy Pleszew oraz na niektórych ulicach w Pleszewie. W nocy zostały podjęte dodatkowe działania w celu zwiększenia ilości wody podawanej do sieci poprzez wymianę pompy na bardziej wydajną w studni na ujęciu, co spowodowało zapewnienie odpowiedniej ilości wody do podniesienia ciśnienia. Wymiany dokonano dziś w godz. 4.30-8.30. W chwili obecnej ciśnienie w sieci wodociągowej stabilizuje się! By sytuacja ta się nie powtórzyła, cały czas apeluję o radykalne ograniczenie używania wody do podlewania trawników, ogródków oraz napełniania basenów ogrodowych. W związku z licznymi zapytaniami informuję ponadto, że fontanna na rynku działa w „obiegu zamkniętym” tj. woda nie jest pobierana z sieci. Pod fontanną znajduje się zbiornik, filtry oraz mini stacja uzdatniająca tę wodę - opisuje Arkadiusz Ptak.
Pleszew. Brak wody. Pomagali strażacy
Wieczorem w sobotę 19 czerwca w części miasta i miejscowości w gminie sytuacja nieco się poprawiła, jednak w części nadal jest trudna. W dystrybucji wody pomagali m.in. strażacy.CZY W PLESZEWIE MOŻE NA DŁUŻEJ ZABRAKNĄĆ WODY? Z CZEGO KONKRETNIE WYNIKAJĄ PROBELMY, ILE JESZCZE MOGĄ POTRWAĆ I CZY MOGĄ SIĘ POWTARZAĆ?
PRZECZYTASZ O TYM WE WTOREK W PAPIEROWYM WYDANIU "ŻYCIA PLESZEWA"
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.